adyć a co człowiekoai po środowisku gdy duszę swoją zatraci . a pasterze kościola .katolickiego mają co czynić - ano głosić ewangelię i chrzcić w Imie Ojca i Syna i Ducha - to jest ichni cel życia - ekologia to sprawa dla innych - adyć apostołowie coby mogli głosć ewangelię wybrali innych aby zajmowali sie pomganiem . synod nad ekologią - a może nad rozwiedzionymi nad brakiem spowiedzi nad związkami homoseksualistów i co najgorsze nad zezwalaniem tym związkom adoptować dzieci - nigdy nie słyszałem aby stanowczy głoś kościoła zabrzmiał w tych sprawach . franciszek wprowadzil zamęt i zamiedzanie - po co więc amazonia gdy dziecko w ręce gorszycieli się oddaje ? pozdrawiam
Z całym szacunkiem... Akurat o problemach wokół homoseksualizmu papież Franciszek się wypowiadał, a spowiadaniu mówi jak o normie. Zaś synod ma być poświęcony problemom Amazonii, nie ekologii jako takiej. Tam chodzi o rugowanie ludów tubylczych z ich ziem, a przeznaczanie ich pod latyfundia czy przemysł. I o to głownie chodzi, nie o ochronę dżungli jako takiej. O problemy mieszkających tam ludzi.
ano - a coż mogą oznaczać słowa o nowych drogach kościola ... jednako żaden głos nigdy stanowczo nie został postawiony tak w sprawie spowiedzi ( totaqlny zanik tejże na zachodzie ) brak reakcji franciszka , związki homoseksualne i stanowczy sprzeciw wobec takowych przy jednoczesnym odsunięciu od poslugiwania mszy św przez takowych ludzi oraz oddawanie związkom homoseksualistow dzieci do adopcji - tym bardziej w świetle nadużyć wobec dzieci ze strony nawet kapłanów . nie było stanowczego - nie wobec tych tematów . to są tematy dla których franciszek powinien z racji swojego pasterzowania zwołać synody . bo one uderzają w człowieka i sprowadzają go na szeroką drogę do piekła . a ile jeszcze tematów powinno być podjętych a które nie zostały lub nigdy nie zostaną podjęte .to tak jakby zacząć robi obiad i pozostawić po polowicznym zrobieniu - co się upichci to będzie . zero konkretów . i o to chodzi a amazonia - ma ludzi świeckich ma inne osoby duchowne które mogą działć . pozdrawiam
Śledzę dość mocno wypowiedzi papieża Franciszka. Wiem, ze wypowiadał się przeciwko uznaniu homoseksualizmu za normę. A o spowiedzi tyle razy mówił jako o czymś oczywistym, że jest absurdalnym zarzucanie mu, ze się tym nie zajmuje. Choćby w roku miłosierdzia sporo o spowiedzi mówił. Poprzednicy przypominali o wadze spowiedzi, nakazywali, przypominali. ale ich nie posłuchano...
Ergo: to nie jest tak, ze papież te tematy przemilcza. Ten zarzut jest nieprawdziwy.
no coż drogi autor - jak słowa nie pasują to wyrzucasz tekst , pomimo iż każde moje słowo mogę udowodnić ?dałem ci odpowiedz na temat tego że nic franciszek nie zrobił . dlaczego więc wykasowałeś / to już kilka razy gdy powołując się na fakty oczywiste wyrzucacie posty a to oznacza tylko tyle że wasze zapatrywanie na jakąś sprawę jest jedynie słuszne - ale to już było chciało by się zanucić - jednak przeszło jeżeli coś jednak zostało to tylko dlatego coby głosic jedynie słuszną drogę - teraz to modne -tolerancja , każda religia zbawia , homoseksualista to super gość i nie należy go osądzać a w kąt wciskacie Jezusa Chrystusa bo on nie na czasie jest jego krzyż nie pasuje do waszej wizji miłosierdzia . jednak poZdrawiam i lektury ewangelii polecam a nie rewelacyjnych myśli franciszka .
może dorzucę jeszcze jedną myśl , albo inaczej słowa franciszka z pewnego wywiadu cyt (Nie sądzę, żeby istniał dzisiaj strach przed islamem jako religią. Istnieje natomiast strach przed Daeszem i jego podbojami, znajdującymi częściowe uzasadnienie w islamie. Jest prawdą, że idea podboju wyrasta z samego ducha islamu. Ale podobnie, jak ten nakaz podboju, moglibyśmy interpretować Ewangelię według św. Mateusza, w której Jezus wysyła uczniów do wszystkich narodów. ) ot i masz babo placek to mówi nastepcq w cudzysłowiu św piotra . pytanie jak można pewnych rzeczy nie dostrzegać ( nie przez franciszka , lecz przez tych którzy o nim mówią . ale to było tak na koniec pozdrawiam
Nie opublikowałem jednego z Pana postów, gdyż pomawia Pan tam papieża Franciszka. Proszę wybaczyć ale oszczerstwo to jeden z cięższych grzechów i nie zamierzam w tym uczestniczyć. Różne rzeczy może Pan papieżowi zarzucić, ale na pewno nie promowanie homoseksualizmu i oddawanie parom homoseksualnym dzieci.
Jest Pan w błędzie. Ważny jest zarówno dobry rachunek sumienia, jak i dobra spowiedź. Bo to jest w Kościele katolickim zwyczajna droga do pojednania człowieka z Bogiem. Pan Bóg może wybaczać kiedy i jak chce. Ale człowiek nie powinien lekceważyć nakazu samego Chrystusa, który dawał Apostołom władzę odpuszczania i zatrzymywania grzechów.
spowiadajacy sie to i ja widzialem.A i jaki pobozny,ze ho ho...Tylko,ze mnie uczono,ze aby spowiedz miala jakikolwiek sens to wszystkie piec warunkow musi byc spelnione.A tego to ja juz dawno nie widzialem a ostatnio to chyba spowiadaja sie juz na zapas.
pobożność to wspaniała rzecz zarzucałeś mi że nie widzialem popełnianych grzechów a sam jak możesz stwierdzić czy owi spowiadający nie spełnili warunków dobrej spowiedzi /. spowiedzi nigdy za wiele bo nie znasz dnia ani godziny gdy Pan cię zawoła . pozdrawiam
bardzo dziwne sa te spowiedzi patrzac jak Polacy potraktowali uchodzcow albo aborcje.Zadziwiajace jest to,ze za poboznoscia afiszuja sie najbardziej tacy co opowiedzili przeciwko uchodzcom czy uwazaja,ze sprawy aborcji nie ma.
robak..tak bardzo chcialbys uwielbiac Boga,ze zapomniales o tym,ze On to Twoje uwielbienie Go chce zobaczyc w tym jak traktujesz drugiego czlowieka a nie w wytrenowanych postawach,ruchach czy pozycjach i retorykach po kosciolach.
Ergo: to nie jest tak, ze papież te tematy przemilcza. Ten zarzut jest nieprawdziwy.