Narasta zaniepokojenie w związku z wszczęciem przez prokuratorów Demokratycznej Republiki Konga dochodzenia sądowego przeciwko kardynałowi Fridolinowi Ambongo.
Arcybiskup stołecznej Kinszasy, jeden z głównych doradców papieża Franciszka, został oskarżony przez kongijską prokuraturę o „podżeganie” po tym, jak podczas mszy wielkanocnej wypowiadał się przeciwko brakowi bezpieczeństwa na wschodzie kraju, gdzie armia rządowa walczy z rebeliantami M23.
Trwający od końca 2021 r. konflikt w prowincji Kiwu Północne spowodował, że prawie dwa miliony ludzi opuściło swoje domy.
Kongijscy prokuratorzy zarzucają kardynałowi, iż jego komentarze zniechęcają żołnierzy na wschodzie, zachęcając tym samym walczących z nimi rebeliantów.
Śledztwo przeciwko kard. Ambongo wzbudziło sprzeciw wśród duchownych, organizacji praw człowieka oraz polityków opozycji, którzy stanęli w jego obronie.
W ocenie liderów opozycji sprawa prokuratury przeciwko kardynałowi stanowi niebezpieczny precedens dla tych, którzy chcą krytykować rząd.
Kościół katolicki w DRK od dziesięcioleci głośno krytykuje korupcję, łamanie praw człowieka i złe rządy.
Sprawa przeciw duchownemu prawdopodobnie spowoduje kolejne podziały w kraju, który walczy o zakończenie wojny na wschodzie.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.