Problem wykorzystywania nieletnich musi obchodzić każdego z nas.
W tym roku Kościoły wschodnie obchodzą Święta Zmartwychwstania Pańskiego 5 maja.
Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu.
Postulator procesu kanonizacyjnego Papieża - Polaka o jego dziedzictwie.
Przed kilkoma dniami jego nominację ostro skrytykowali zarówno tradycjonaliści, jak i domagający się reform w Kościele ruch „My jesteśmy Kościołem”.
Czyli biskup jest tam, gdzie byc powinien: w sercu Kosciola, jezeli obie radykalne "frakcje" go krytykuja.
A gdzie sa lefebrysci? Na pewno nie tam, gdzie im sie wydaje:
My stoimy pośrodku i czujemy się jak piłeczka od ping-ponga, którą odbijają raz jedni, raz drudzy – powiedział przełożony lefebrystów
http://kosciol.wiara.pl/doc/1195316.Rozmowy-z-Watykanem-w-martwym-punkcie
A kto definiuje Prawde? Lefebrysci?
a owszem, papiez nie musi wszystkiego wiedziec, albo odwrotnie, wiedziec na tyle duzo, by delikwenta wziac pod kuratele, zeby nie opowiadal glupot. Albo awansowac na wyzsze, ale nic nieznaczace stanowisko ( takim stala sie n.b. za rzadow Benedykta XVI KNW- papiez, jako jej byly zwierzchnik trzyma wszystko na recznym sterowaniu,kard. Levada nie specialnie przebil sie doswiadomosci , jak to bylo za czasow Ratzingera).
A prawda nie zalezy od ulokowania stronnictwa jakie ja glosi w Kosciele: jesli lefebrysci glosza wiare o Niepokalanym Poczeciu tak, jak to glosil i jako dogmat oglosil Kosciol, a bp. Müller mowil co innego, to tak, lefebvrysci glosza prawde, a nie heterodoksyjny biskup, nawet jakby byl w sprawach wiary urzedowo II po papiezu. Czy to takie trudne do zrozumienia jest, czy jak?
Jakie "herezje" glosi nowy Prefekt KNW?
Bez tego to kazdy moze obmawiac kogokolwiek (bardzo po chrzescijansku) pod pozorem "troski o Kosciol".
"Katholische Dogmatik: für Studium und Praxis der Theologie"- prosze sobie przeczytac o Niepokalanym Poczeciu.
Albo o przeistoczeniu w "Die Messe – Quelle christlichen Lebens".
Albo jego slawne laudatio z okazji nagrody ekumenicznej dla Johannesa Friedricha, przyznanej przez bawarska akademie katolicka, w ktorym w istocie zanegowal Dominus Iesus, robiac z papieza niemalze wariata, ktory mysli rzekomo co innego, niz pisze. A to tylko dlatego, ze p. Friedrich byl bawarskim luteranskim superintendentem, wiec nie wypadalo mu powiedziec, ze jego wspolnota w ujeciu tradycji apostolskiej nie ma z Kosciolem nic wspolnego.
Te jego wypaly byly stosunkowo glosne, i odbily sie szerokim echem w kregach konserwatywnch. Jak szanowny rozmowca chce co drastyczniejszych cytatow, to prosze sobie wygooglac. Ja nie bede tlumaczyl tego na polski, bo mi sie po prostu nie chce. Poza tym rozwazania o wplywie niepokalanego poczecia na fizyczne dziewictwo u NMP ze szczegolowym opisem uwazam za graniczace z bluznierstwem i niestosowne. Ze dotego sprzeczne z katolickim rozumieniem skutkow Niepokalanego Poczecia, to jeszcze co innego.
Natomiast w kwestii herezji: widac, ze Kael pojecia nie ma o koscielnej karnosci, proszac o podanie herezji gloszonych przez biskupa. Nawet opawiadajac glupoty biskup pozostaje biskupem, i ja jako wierny swiecki nie mam prawa osadzac go od heretyka. Moge tylko stwierdzic, ze Kosciol nie glosi tego, co on opowiada, i w moim umysle nazwac to materialna herezja. Od osadow formalnych i oglaszania tego w internecie jest kto inny.
http://rorate-caeli.blogspot.com/2012/03/in-charge-of-henhouse.html