Dzisiejsza nominacja biskupa Ratyzbony, 64-letniego Gerharda Ludwiga Müllera na urząd prefekta Kongregacji Nauki Wiary, została z radością przyjęta przez Kościół katolicki w Niemczech.
Konferencja Biskupów Niemieckich jest dumna, że jeden z jej braci będzie teraz sprawował ważną funkcję w Kurii Rzymskiej - oświadczył dziś w Bonn przewodniczący niemieckiego episkopatu, abp Robert Zollitsch.
Według abp. Zollitscha, bp Müller jest „jednym z wybitnych teologów współczesnych”. Jako profesor dogmatyki i historii dogmatów miał istotny wpływ na współczesne przedstawienie wiary Kościoła na świecie. Natomiast pełniąc funkcję przewodniczącego komisji niemieckiego episkopatu ds. ekumenizmu przyczynił się w znacznym stopniu do wymiany teologicznej z Kościołami ewangelickimi oraz z prawosławiem w Niemczech.
Również Centralny Komitet Katolików Niemieckich (ZdK) pogratulował bp. Müllerowi „zaszczytnej nominacji”. Przewodniczący ZdK Alois Gluck podkreślił jednocześnie, że w dalszym ciągu trwają przygotowania do kolejnego Katholikentagu – zjazdu niemieckich katolików, planowanego na 2014 r. w Ratyzbonie. „Ubolewam, że tracę Księdza Biskupa jako gospodarza 99. Katholikentagu, bo tak dobrze rozpoczęła się nasza współpraca w tym przedsięwzięciu” - napisał w depeszy gratulacyjnej Alois Glück.
Dotychczasowy biskup Ratyzbony będzie także przewodniczącym odpowiedzialnej za rozmowy z tradycjonalistami komisji „Ecclesia Dei”, a także przewodniczącym Papieskiej Komisji Biblijnej i Międzynarodowej Komisji Teologicznej. Te urzędy są tradycyjnie związane z funkcją prefekta Kongregacji Nauki Wiary.
O przejściu bp. Müllera do Watykanu spekulowano od miesięcy. Przed kilkoma dniami jego nominację ostro skrytykowali zarówno tradycjonaliści, jak i domagający się reform w Kościele ruch „My jesteśmy Kościołem”.
Jak doniósł ukazujący się w Ratyzbonie „Wochenblatt”, podczas święceń kapłańskich w minioną sobotę w Bractwie św. Piusa X w diecezji Ratyzbony, jeden z czterech biskupów Bractwa, Alfonso de Galarreta, otwarcie nazwał bp. Müllera „heretykiem” wytykając temu uznanemu dogmatykowi rzekome błędy teologiczne.
Niemal w tym samym czasie prywatna inicjatywa „My jesteśmy Kościołem” i jej odłam „Odpowiedzialność świeckich Ratyzbona” skrytykowały bp Müllera za „złe decyzje, marginalizację i skandale”. Inicjatywa utrzymuje też, że bp. Müllerem kieruje „mania prześladowcza” i – jeśli zostanie prefektem Kongregacji – swoimi działaniami może jeszcze silniej objawić swój „niszczycielski potencjał”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).