To islam nie jest religią pokoju? Za przejście na inną wiarę muzułmanie zabijają? Przecież najwyższe autorytety kościelne zapewniają nas, że chrześcijanie i muzułmanie modlą się do tego samego Boga. Czyżby Bóg kazał zabijać za odejście od niego? Ten tekst to chyba jakich fake ludzi nieżyczliwych dla znanych z łagodności i pokojowego nastawienia wyznawców Allaha, który jest również Bogiem chrześcijan.
POWIEDZIAŁAM Maryji żeby okryła swych płaszczem Mira a jej cudowna matczyna ręka jest blisko Mira , mogę podarować przez serce Maryji moją modlitwę . Z bogiem .
I taki człowiek, prawdziwy uchodźca, że won...! Bez komentarza. Chociaż nie: może szum w mediach mógłby pomóc. Proszę wybaczyć, w modlitwę nie wierzę. Nazbyt zawodników.
Prosić o wstawiennictwo Papieża! Może ktoś wie jak zorganizować petycje? Może ktoś napisze do papieża Franciszka, by się wstawił? Kto ma jakieś dojście do Papieża? Nie można pozwolić by ten chrześcijanin był wydany w ręce zbrodniarzy muzułmańskich! To jest ta sprawiedliwość demokracji ludowej - w Szwecji.
Przecież to jest prawdziwy uchodźca, więc czemu go deportują na pewną śmierć? Co na to Watykan i hierarchowie? Dlaczego nikt nie potępia tego barbarzyńskiego mordowania za przejście na chrześcijaństwo tylko truje się ciągle o naszej rzekomej ksenofobii i niechęci pomocy uchodźcom? Czy nuncjusz wysłał jakąś notę do Szwedów, by uratowali tego młodego człowieka? A może redakcja Gościa zorganizuje jakąś szerszą akcję w tej sprawie? Macie możliwości dużo większe niż szary obywatel....
Prosze ksiedza,modlitwy pomagaja.ale tu trzeba tez czynu,nie tylko siedziec i.patrzec,zgadzam sie z innymi wypowiedziami...tez chlopak zostal teraz sam,i trzeba mu pomoc,niech sie Polska stara o tego uchodzce,juz dosc przeszedl,gdzie zrozumienie i Milosierdzie,,,,
Oby Miro wyzdrowial i mogl wrocic do swojej religii w bezpiecznym miejscu w swoim kraju. Nie ma co udawac, ze w Afganistanie jest przyzwolenie prawne na morderstwa i podrzeganie do nich, i ze wszyscy Afganczycy, ktorzy zle sie czuja w swoim kraju, maja prawo osiedlic sie w Europie. Nalezy apelowac do policji Afganskiej aby zajela sie ta sprawa, a nie osiedlac w Europie ludzi, ktorzy chca zyc na marginesie spolecznym, na socjalu i zaszczepiac tu swoja religie/obyczaje. Rozwiazujmy problemy w miejscu ich powstawania i nie przerzucajmy ciezaru za nie na ludzi, ktorzy potem cierpia z tego powodu.
Skąd ta wiedza o Afganistanie? To jest zupełnie inna kultura. W kulturze muzułmańskiej takie morderstwa za odstępstwo od wiary jest nakazem i żadna policja nic tu nie pomoże. Ten człowiek jest chrześcijaninem a my mamy obowiązek mu pomóc (przynajmniej chrześcijanie), co najmniej modlitwą.
@JJ - nie wiem w którym zaścianku waszmość się chowasz, ale to już najwyższa pora by wyjąć głowę z piasku.Ten chłopak za swoją wiarę zapłacił znacznie więcej od wielu z nas, a podanie mu pomocnej ręki to nie obowiązek a zwykła przyzwoitość.
Do JJ..Panie co Pan wypisujesz o moim parafianinie? Miesza Pan(Pani?) pojecia. Byl Pan kiedys w Afganistanie? Wiekszosc afganczykow przybywajacych do Szwecji nie konwertuje lub nie powoluje sie na konwersje. Raczej latwiej zostac w Szwecji podajac sie za muzulmanina niz za konwertyte. Afganska policja..smiechu warte. Tymbardziej jezeli ojciec jest talibem i zyje w kontrolowanej przez talibow strefie. Jak mozna rozwiazywac problemy na miejscu? jezeli Talibani to organizacja islamistyczna stosujaca nienawisc, mordowanie, ataki terorystycznie itd. jak konkretnie Mir mial rozwiazac swoj "problem na miejscu" chyba tylko pozostajac talibem! Taki Mir nie wybral tego gdzie sie urodzil. To nie sa jacys podludzie, kochani mniej przez Pana Boga. Mimo tego, gdzie sie urodzil doswiadczyl swiatla Jezusa Chrystusa. Konwertowal z matka i siostra na chrzescijanstwo, w jakiejs grupie "wolnych chrzescijan" protestanckich, bo jedynie takie grupy odwazaja sie prowadzic dzialalnosc misyjna nawet w miejscach Afganistanu czy Pakistanu kontrolowanych przez talibow czy innych muzulmanskich radykalow. W Koranie, w Islamie apostazje karze sie smiercia. Proste. Blakajac sie po swiecie, zyjac wpierw bodajze w Pakistanie przez kilka lat, Mir dotarl do Szwecji. Fakt moze w Pakistanie bylby w stanie przezyc, blakajac sie, zmieniajac tozsamosc itd. Slyszac o Szwecji przybyl tutaj jak wielu mlodych afganczykow, muzulmanow i czasami konwertytow. Oczywiscie globalnie temat uchodzcow jest zlozony, i jest problematyczny zwlaszcza w przypadku zagozalych islamistow czy nawet wyznawcow Islamu. Ironicznie wlasnie im latwiej zostac w Szwecji. Urzad imigracyjny wlasnie nie dowierza konwetytom, i ich odsyla do Agfanistanu- ironia "losu"? latwo nam siedziec w Szwecji czy w Polsce przed komputerem i ukladac takiemu Mirowi zycie, co powinien a co nie powinien byl zrobic. Fakt jest taki, ze w parafii katolickiej pod Sztokholmem otrzymal pomoc. Poniewzz jego chrzest protestancki byl watpliwy, nie znam szczegolow, odbyl katechumenat i w zeszla Wielkanoc z rak Bp. Andersa Kardynala Arboreliusa przyjal chrzest w swietym apostolskim Kosciele Katolickim, w katedrze Katolickiej w Sztokholmie. To przestepstwo? Mir mimo, ze nie moze byc ubezpieczony jako azylant, podjal prace. Dwa razy otrzymal negatywna odpowiedz na prosbe o osiedlenie sie w Szwecji.Tutaj probuje sobie ulozyc zycie. Mimo duzych roznic kulturowych i trudu niepewnosci oczekiwania, jest dobrym mieszkancem Szwecji. Nie siedzi bezczynnie, pracuje za marna jak na szwedzkie warunki pensje. Jak na czlowiek z Bliskiego Wschodu bardzo dobrze opanowal jezyk szwedzki, po bodajze 4 latach w Szwecji. Nie mial zadnych konfliktow z prawem. Latem przez ukaszenie kleszcza nabawil sie zapalenia opon mozgowych. Po modlitwie ks. Michala i namaszczeniu chorych, jego stan ulegl znacznej poprawie. Chwala Panu.
Księżę Krystianie, powiedziane bardzo dobrze, wreszcie ktoś wykłada kawę na ławę. Ale skoro wy duchowni wiecie jak wygląda ten islam od środka, czemu milczycie jak zaklęci kiedy papieże całują Koran i muzułmanów po nogach, urządzają "modły" międzyreligijne? Po co Dni Islamu w Kościele z czytaniem i rozważaniem "prawd" Koranu? Przez to zwykli katolicy mają zamieszanie w głowach, jak widać na przykładzie JJ.