Abp Henryk Jagodziński: w Ghanie nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

Ksiądz arcybiskup opowiedział też o — jak się okazuje — niezwykle ważnym dla mieszkańców Ghany Janie Pawle II. Papież był w tym kraju 8 i 9 maja 1980 roku. Ghana była pierwszym państwem afrykańskim, które odwiedził. 

„Do tej pory ludzie wspominają tę wizytę, nie tylko katolicy, ale także i członkowie innych wyznań. W zeszłym roku przed sekretariatem Konferencji Episkopatu Ghany miałem zaszczyt i przyjemność poświęcić pomnik dedykowany naszemu wielkiemu rodakowi. Jan Paweł II poświęcił kamień węgielny pod budowę tego budynku" - powiedział abp Jagodziński. To jednak nie wszystkie polskie ślady w Ghanie. „Święty Jan Paweł II był apostołem Bożego Miłosierdzia i tu ciekawostka — nie spotkałem jeszcze kościoła w Ghanie, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia. Ten obraz znajduje się również w nuncjaturze apostolskiej" - dodał rozmówca Radia Watykańskiego - Vatican News.

Pytany o najważniejsze cele swojej posługi w RPA i Lesotho arcybiskup zaznaczył, że chce umacniać relacje tych kościołów lokalnych z Papieżem Franciszkiem jako następcą świętego Piotra.

Abp Jagodziński ma 55 lat, urodził się w Małogoszczy na Kielecczyźnie. Świecenia kapłańskie przyjął w 1995 roku i 6 lat później rozpoczął służbę w dyplomacji watykańskiej. Pracował m.in. na Białorusi, w Chorwacji, Indiach oraz w Bośni i Hercegowinie.