• Szaweł
    30.11.2013 09:11
    Deo gratias, czcigodny Arcypasterzu!
  • Jan
    30.11.2013 09:21
    > ... jako dostrzegalny dla innych fakt, że ksiądz naprawdę się modli, a nie tylko wzywa innych do modlitwy.

    Właśnie, w parafiach, w ogromnej większości, adoracje Eucharystii odbywa się tak, że księża wystawiają Przenajświętszy Sakrament, a potem pędzą na zaplecze, zostawiając wiernych często na godzinę a nawet dwie. I kto tu tak naprawdę wyraża wiarę w obecność Chrystusa w Eucharystii?

    Wielu księżom modlitwa z wiernymi naprawdę dobrze by zrobiła. Taka mobilizacja jest trudna. Jednak nie ma co mówić o nawracaniu innych, jeśli człowiek sam się nie nawróci. W przeciwnym razie będzie spełniał rolę najemnika. Nie jest to do końca złe, ale przecież nie o to chodzi.
    • brunero
      01.12.2013 18:19
      brunero
      Mam dokładnie odwrotne odczucia. Dla mnie adoracja to bezpośrednie spotkanie z Bogiem, w ciszy! Ileż to razy przeżyłem coś takiego, że chcę się pomodlić przed Najświętszym Sakramentem, klękam i po dwóch minutach z nienacka chór babek zaczyna modlitwy głośne. Ostatnio spotkała mnie niespodzianka, wchodzę do Kościoła pół godziny przed Mszą, a tam cicha adoracja, w Kościele sporo już ludzi ale ciągle atmosfera modlitwy i skupienia. Coś pieknego, dzięki dla proboszcza, za tę formę adoracji.
  • hubertuss
    30.11.2013 11:32
    W wywiadzie pada nazwisko Hanny Suchockiej, wspomniana jest Więź i Znak, oraz mowa jest o dialogu ze zwolennikami genderyzmu. Suchocka jest powiązana ze środowiskami Więzi i Znaku. Niestety nazwisko Suchockiej nie może być oddzielone od poczynań rządu, w którym premierowała. To za jej rządów niszczono rodzącą się po okresie PRLu demokratyczną opozycję za pomocą tajnych służb rodem z PRLu. Dzisiaj Suchocka uwija się wokoło biskupów i przedstawia jako mecenaska Kościoła. Zresztą to samo robiła, zanim została premierem. Po owocach ich poznacie, nie po deklaracjach.

    Jako były czytelnik TP, a także ktoś, kto zaglądał do Więzi, Znaku, W Drodze, uważam, że nie ma tam prawdziwej otwartości na prawdę, dobro i drugiego człowieka. Tam jest otwartość tylko na lewackie ideologie w formie neomarksizmu, liberalizmu, wręcz libertynizmu, a ostatnio genderyzmu. Dla tych środowisk jest głównie polski katolicyzm, a nie bluźniercze wystawy i przedstawienia, propagowanie wrogich człowiekowi idei i ideologii. To właśnie jest dla nich "dialog" ze światem współczesnym. Za to z polskim katolicyzmem ci ludzie walczą zawzięcie. Nie za bardzo po drodze im także z polskością i Kosciołem.

    Ksiądz arcybiskup wspomina o źródłach genderyzmu. Jak nie zrozumiemy tej ideologii bez odwołania się do jej źródeł i historii, tak nie zrozumiemy, motywów i sposobów działania propagatorów genderyzmu bez przyjrzenia się ich historii. A nie zaczęła się ona wczoraj.

    Są to ludzie ze środowisk, a często rodzin, powiązanych z komunizmem przez członkostwo w PZPR lub w komunistycznym aparacie represji. Przypomnijmy przedwojenną KPP, która próbowała narzucić Polakom ideologię marksistowską i ustruj komunistyczny, z sowieckim wsparciem. To ci ludzie wjechali triumfalnie na radzieckich czołgach w roku 1944. To oni zajęli się indoktrynacją społeczeństwa i terroryzowaniem tych, którzy się na to nie zgadzali. Kiedy komunizm upadał, znaczna ich część przyłączyła się do ruchu Solidarność, wcale nie akceptując jednak jego polskiego i chrześcijańskiego charakteru.

    Po upadku komunizmu, ludzie ci zaczęli Polaków znowu cywilizować propagując ideologię neloliberalną, jak wcześniej komunizm. Prowadzili nas ku zjednoczonej Eurpoie, która miała być antidotum na rzekomą polską zaściankowość i nietolerancję. Neoliberalizm jako ideologia upadł ze względu na kryzys bankowy. Idea Unii europejskiej jako raju też mocno podupadła ze względu na kryzys w strefie euro, a miał to być motor postępu ekonomicznego. Ci ludzie znaleźli się w sytuacji, kiedy właściwie nie mieli żadnej ideologii, którą mogliby Polakom aplikować ze wsparciem z zewnątrz. I tu pojawił się genderyzm. Ideologia skrajnie absurdalna, ale wspierana przez organizacje i instytucje międzynarodowe oraz pojedyncze państwa. Więc środowiska te mogły powrócić do swojej stałej roli "cywilizowania" Polaków za pomocą czyjejś ideologii i to z zewnętrznym wsparciem.

    Mam więc apel do księdza biskupa. Nie uwiarygadniajmy tych ludzi i głoszonych przez nich ideologii poprzez "dialog" z nimi. Ideologia jest skrajnie absurdalna, a oni nie głoszą swoich poglądów. Ideologia i zewnętrzne wsparcie pozwalają im utrzymać się u władzy, nie tylko politycznej, ale także nad naszymi poglądami.
    • Karlik
      30.11.2013 14:48
      @hubertuss,
      nie pleć bzdur i nie oczerniaj innych. Hanna Suchocka była jednym z lepszych szefów rządu. Nie dawała sobie dmuchać w kaszę. No i przede wszystkim była kobietą, a te z reguły się sprawdzają lepiej od facetów na ważnych stanowiskach, co w dziejach Europy jest widoczne, także dziś.
      • hubertuss
        01.12.2013 11:43
        Suchocka była bliską współpracowniczką Mazowieckiego i jako premier realizatorką jego polityki grubej kreski. Należała też do niesławnej Unii Demokratycznej, w której procent szpicli z UB był najwyższy wśród wszystkich ugrupowań parlamentarnych.

        W ten sposób powstał wtedy układ postkomunistyczny z którym mamy do czynienia do dzisiaj. To za jej rządów dany UOP dostał polecenie inwigilacji i działań dezintegrujących ugrupowania opozycyjne wobec Układu. Przypomnę niesławnego pułkownika Lesiaka i jego szafę z hakami na opozycję.

        Zniszczono wtedy w zalążku rodzącą się demokrację partycypacyjną (to takie mądre określenie w socjologii). Zamiast niej mamy dzisiaj demokrację, która sprowadza się do możliwości oddania głosu raz na cztery lata, bez realnego wpływu na bieg zdarzeń.

        Taka jest historia. Oczywiście dla ludzi z PO flirtujących z Kościołem jest to prawda niewygodna.
      • hubertuss
        01.12.2013 15:34
        Myślę, że niestety wiele osób w Kościele, w tym wielu hierarchów, zupełnie nie zdaje sobie sprawy jak daleko zaszła demoralizacja młodych ludzi i jak bardzo jest to sprawa struktur zła, które są tworzone w sposób administracyjny za pieniądze podatników, czyli nasze. Te struktury są tworzone przez konkretnych ludzi w trybie konkretnych decyzji administracyjnych i za konkretne pieniądze. Bluźniercze wystawy, antypolskie filmy, wyszydzanie Kościoła i wierzących w mediach, demoralizacja, teatr, który już teatrem nie jest.

        JP2 nazywał to strukturami zła. Jak się temu przyjrzeć, to widać, że robią to wszystko ludzie z okolic PO, dawnej Unii Wolności, Znaku, TP i Więzi. Zdrojewski broni Klaty, bo ogólnie PO poobsadzało ludźmi skrajnej lewicy wszystkie instytucje związane z kulturą.

        To, że Polska jako kraj, zamiast postawić na Solidarność i myśl Jana Pawła 2., postawiła na neoliberalizm i libertynizm, to właśnie "zasługa" tych ludzi. I teraz mamy to co mamy: brak miejsc pracy, ubóstwo rodzin i dzieci, zapaść demograficzną, zdemoralizowaną młodzież itd.

        Dzisiaj miałem okazję słuchać rozmowy trójki młodych ludzi: dwu homoseksualistów i młodej dziewczyny. Rozmawiali o tym, jak postępują i jak pracują - ich tryb życia i propagowanie go jest finansowany. Zaoszczędzę tutaj odrażających szczegółów. Jedno, co mogę powiedzieć o nich in plus, to to że jeszcze zdają sobie sprawę z tego, że jest to zupełnie amoralne - jeszcze!

        Prawda jest niewygodna, ale nie zamykajmy oczu na zło i na jego PRZYCZYNY.
    • nonsens_bzdura
      01.12.2013 18:34
      @hubertuss,
      Wbrew tytułowi, to rozumu chyba tobie brakuje. Papież w swojej adhortacji "Evangelii gaudium" apeluje o dialog, a ty pleciesz bzdety, aby z tymi, czy tamtymi nie rozmawiać. Papież naucza, że Kościół jest dla wszystkich, a ty plujesz jadem na inaczej myślących, jeszcze masz o to pretensje do biskupa. Niech zgadnę, ty jesteś zapewne z grona tych prawdziwych katolików. Nie wstyd ci, że bezpodstawnie i fałszywie oskarżasz.
      • Stanisław_Miłosz
        01.12.2013 22:59
        Tylko bez takich przewrotnych gadek proszę! Z diabłem, szatanem, lucyferem czy jak on tam się zwie się nie ekumenizuje, nie dialoguje, ewangelii mu nie niesie. On jest nienawracalny. Modłów za jego zbawienie też się nie czyni. Papieża do tego nie mieszaj.

        A co do opinii hubertusa to ogólnie jest trafna. Dyskutować można tylko o udziale konkretnych osób, na ile były świadome, na ile oparte na błędnej ocenie itd. Można i należy dyskutować, by niesłuszną oceną nie skrzywdzić.
      • Angelus_33
        03.12.2013 22:55
        A gdzie ty tu @Miłosz widzisz diabła ? Kto nim jest wg ciebie ? Dlaczego twoim zdaniem nie można cytować nauczania Franciszka ? A dlaczego to opinia @hubertussa jest trafna ? Czy ty aby nie przystąpiłeś do chóru fałszywie oskarżających ?
  • Adam2
    30.11.2013 20:10
    Bogu dzięki!
  • usak
    01.12.2013 17:56
    Pani Suchcka byla wieloletnim ambasadorem Polski w Watykanie.
    Czy ktos sie pomylil wstawiajac ja tam?
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11