- Wiele z tych postaci z pewnością dawało świadectwo przywiązania do Boga. I choć czasami nikłe są ślady pisane, nawet na podstawie ogólnych stwierdzeń dochodzimy do przekonania o szlachetności danej postaci i o dobrej sławie
Liczy się dobro
Skąd więc na pewnym etapie historii, zwłaszcza w średniowieczu, określano niektórych: ks. Jana Czaplę – „błogosławionym”, „męczennikiem”, „pobożnym”; Pawła Kostkę – „świątobliwym”, a męczenników z Rypina – „błogosławionymi”? – W oczach ludzi im współczesnych te osoby zasługiwały na cześć. Wtedy w mentalności ludzi było utwierdzone przekonanie i umiejętność dostrzeżenia w człowieku choćby odrobiny dobra. Patrzono na niego i zaraz szukano w nim dobra. Była pewna prawidłowość: im mniej wiedziano o kimś, tym lepiej o nim mówiono. To była swoista fantazja, aby pokazać dobro. Niestety, jest to umiejętność daleka od dzisiejszego, często podejrzliwego i krytycznego spojrzenia na człowieka – mówi liturgista ks. prof. Andrzej Rojewski.
I tak, dla przykładu, wspomniane wcześniej „wykazy osób świątobliwych” nazywają Krzywoustego „pobożnym”, bo choć w swych rządach popełnił również poważne wykroczenia moralne, zapisał się jako fundator wielu kościołów i szerzył w Polsce kult św. Gotarda – czego przykładem u nas w diecezji jest parafia w Pałukach. Przez tytuł „pobożny” podkreślano często fakt, że ktoś się nawrócił i zaczął czynić wiele dobra. – Zauważmy, że wiele kościołów w naszej diecezji powstało w podobny sposób: ktoś budował świątynię jako wyraz ekspiacji, a my do dziś z tego dobra korzystamy. Taka też jest geneza słynnego, romańskiego kielicha księcia Konrada, który jest u nas przechowywany. A więc liczy się dobro, bo ono ocaleje. Liczą się wysiłki człowieka, bo grzechy Jezus wziął na siebie i je zgładził – podkreśla ks. Rojewski.
Wśród „świątobliwych” z historii naszej diecezji spotykamy więc tych, którzy pokutowali, budowali kościoły, nawrócili się. Wielu ze wspomnianych wcześniej żyło w średniowieczu – w czasie, gdy rodziła się diecezja płocka: biskupi Werner i Szymon swym pobożnym życiem i męczeństwem dawali wiarygodność wspólnocie diecezjalnej, na której czele stali. Liczna grupa „pobożnych” związana była z okresem reformy Kościoła w XVI i XVII w. Byli to założyciele seminarium duchownego czy obrońcy wiary przed protestantyzmem. – Im trudniejsze były czasy, tym więcej pobożnych i szlachetnych ludzi Pan Bóg wzbudzał. A co powiedzieć o bliższych nam czasach zaborów, wojen i totalitaryzmów? – mówi ks. Grzybowski.
Warto podkreślić, że dziś kandydatami do chwały ołtarzy z naszej diecezji są między innymi: Bogdan Jański – założyciel zmartwychwstańców, s. Józefa Hałacińska – założycielka pasjonistek czy bp Adolf Piotr Szelążek.
Nasi orędownicy:
Główny patron diecezji płockiej – św. Stanisław, biskup krakowski i męczennik Patron diecezji – św. Stanisław Kostka z Rostkowa Patronowie niektórych miast w diecezji: Płock – św. Zygmunt, król i męczennik Ciechanów – św. Piotr Apostoł Mława – św. Wojciech, biskup i męczennik Nasielsk – św. Wojciech, biskup i męczennik Płońsk – św. Michał Archanioł Pułtusk – św. Mateusz Ewangelista Rypin – św. Jan Chrzciciel.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.