Święto Reformacji obchodzą 31 października ewangelicy na całym świecie. Przypada ono w dniu ogłoszenia w 1517 r. przez ks. Marcina Lutra słynnych 95 tez przeciwko odpustom, przeznaczonych do dysputy na uniwersytecie w Wittenberdze.
I chociaż znawcy zagadnienia są obecnie przekonani, że ani w tym dniu, ani potem, ani w żadnym innym mieście Luter owych tez nie przybił, a cała sprawa jest późniejszym o kilkanaście lat wymysłem jego przyjaciela i ucznia - Filipa Melanchtona, to jednak ostatni dzień października uznaje się powszechnie za początek nie tylko luteranizmu, ale całej reformacji.
Pierwszą historycznie i genetycznie gałęzią protestantyzmu jest ewangelicyzm lub Kościoły reformacyjne, tzn. wywodzące się bezpośrednio z reformacji. Są to luteranie i ewangelicy reformowani (pochodzący od uczniów Jana Kalwina). Kościoły ewangelickie są najliczniejsze w protestantyzmie: obecnie na całym świecie żyje ok. 60 mln luteran i ponad 70 mln ewangelików reformowanych. Do nurtu ewangelickiego zaliczają się też metodyści, choć ich powstanie przypada na rok 1738.
Drugim wielkim prądem w protestantyzmie są tzw. Kościoły wolne, zwane też niekiedy ewangelicznymi lub ewangelikalnymi dla odróżnienia od ewangelickich. Powstanie ich wiąże się z tzw. II reformacją, jaka dokonała się już wśród samych protestantów, głównie w Stanach Zjednoczonych na przełomie XVIII i XIX wieku.
Istniejące do tego czasu Kościoły reformacyjne coraz bardziej kostniały w swych doktrynach i życiu duchowym, co wywoływało niezadowolenie wielu, co wrażliwszych jednostek, którym nie odpowiadała albo nadmierna surowość Kościoła oficjalnego, albo - odwrotnie i częściej - nadmierny jego liberalizm i zeświecczenie. W ten sposób powstały takie wspólnoty wyznaniowe jak baptyści, uczniowie Chrystusa, wolni chrześcijanie (darbyści), chrześcijanie ewangeliczni, adwentyści dnia siódmego, mennonici, itp. Są w tej grupie duże wspólnoty, jak baptyści, których jest ok. 40 mln czy adwentyści - 10-12 mln, ale są też grupy niewielkie, jak wspomniani mennonici - niespełna milion wyznawców.
Trzecim dużym, a przy tym bardzo dynamicznie rozwijającym się obecnie, nurtem protestantyzmu jest pentekostalizm, czyli ruch zielonoświątkowy. Powstał on na przełomie XIX i XX stulecia na fali wspomnianej II reformacji.
Zielonoświątkowców cechuje wielka spontaniczność w modlitwie oraz - jak u wszystkich protestantów - uznawanie Pisma Świętego za jedyne źródło nauki chrześcijańskiej, chrzest w wieku dojrzałym, a w niektórych przypadkach także dar mówienia różnymi językami (glossolalia). Na całym świecie Kościoły i związki zielonoświątkowe, bardzo zresztą zróżnicowane wewnętrznie, liczą ok. 100 mln wiernych.
Oddzielną grupę stanowią wspólnoty, wywodzące się z protestantyzmu, ale które tak daleko odeszły w swym nauczaniu od wielu podstawowych zasad chrześcijaństwa, że trudno je zaliczać do chrześcijańskich, więc i protestanckich. Są to m.in. świadkowie Jehowy - podważający wiarę w Trójcę Świętą i bóstwo Chrystusa, mormoni - mający własną Biblię w postaci Księgi Mormona (złożonej zresztą z 11 innych ksiąg) i uznający w praktyce swego założyciela Josepha Smitha za równego Chrystusowi, kwakrzy (Towarzystwo Przyjaciół) - odrzucający liturgię i sakramentologię i szereg innych ugrupowań.
Niezależnie od tego, że te wspólnoty religijne uznają autorytet Pisma Świętego, nie sposób zaliczyć ich do chrześcijańskich.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).