Zakończone 21 sierpnia w Madrycie XXVI Światowe Dni Młodzieży i kilkudniowy pobyt papieża w stolicy Hiszpanii były tematem jego katechezy podczas audiencji ogólnej 24 bm. w Castel Gandolfo.
Na zakończenie środowego spotkania z pielgrzymami z całego świata w swej letniej rezydencji w Castel Gandolfo Benedykt XVI zapowiedział, że XXVIII taki dzień w Rio de Janeiro za dwa lata będzie przebiegał pod hasłem „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody”.
Oto polski tekst nauczania papieskiego:
Drodzy bracia i siostry,
Dziś chciałbym ponownie przebiec myślą i sercem niezwykłe dni spędzone w Madrycie w związku z XXVI Światowym Dniem Młodzieży. Było to, jak wiecie, emocjonujące wydarzenie kościelne; prawie dwa miliony młodych ludzi ze wszystkich kontynentów przeżywało z radością niezapomniane doświadczenie braterstwa, spotkania z Panem, dzielenia się i wzrastania w wierze: prawdziwa kaskada światła. Dziękuję Bogu za ten cenny dar, który daje nadzieję na przyszłość Kościoła: młodzi z silnym i szczerym pragnieniem zakorzenienia swego życia w Chrystusie, mocnego trwania w wierze, wspólnego kroczenia w Kościele. Podziękowanie kieruję do tych, którzy pracowali wielkodusznie przy tym Dniu: do Kardynała Arcybiskupa Madrytu, jego biskupów pomocniczych, innych biskupów z Hiszpanii i innych części świata, do Papieskiej Rady ds. Świeckich, kapłanów, zakonników i zakonnic oraz osób świeckich. Jeszcze raz wyrażam wdzięczność władzom hiszpańskim, instytucjom i stowarzyszeniom, wolontariuszom i tym, którzy ofiarowali wsparcie modlitewne. Nie mogę też zapomnieć o gorącym przyjęciu, jakie okazali mi Ich Wysokości Król i Królowa Hiszpanii, jak i cały kraj.
W kilku słowach oczywiście nie mogę opisać tak intensywnych chwil, jak te, które przeżyliśmy. Mam na myśli nieopisany entuzjazm, z jakim przyjęli mnie młodzi w pierwszym dniu na Placu Cibeles, ich słowa pełne oczekiwań, ich mocne pragnienie kierowania się ku głębszej prawdzie i zakorzenienia się w niej, w tej prawdzie, którą Bóg nas obdarzył, abyśmy poznali Chrystusa. W potężnym Klasztorze Eskurialu, bogatym historią, duchowością i kulturą, spotkałem się z młodymi zakonnicami i młodymi wykładowcami uniwersyteckimi. Tym pierwszym – młodym siostrom zakonnym – przypomniałem piękno ich powołania, przeżywanego z wiernością, ważność ich posługi apostolskiej i ich proroczego świadectwa. I trwa we mnie wrażenie ich entuzjazmu i młodzieńczej wiary oraz pełnych odwagi na przyszłość i woli służenia w ten sposób ludzkości. Profesorom przypomniałem, aby byli prawdziwymi formatorami nowych pokoleń, kierując się w poszukiwaniu prawdy nie tylko słowami, ale także życiem, ze świadomością, że Prawdą jest sam Chrystus. Spotykając Chrystusa, spotykamy prawdę. Wieczorem, podczas nabożeństwa Drogi Krzyżowej wielka, zróżnicowana rzesza młodych przeżywała dzięki intensywnemu udziałowi sceny męki i śmierci Chrystusa: krzyż Chrystusa daje znacznie więcej niż wymaga, daje wszystko, gdyż prowadzi nas do Boga.
Nazajutrz była Msza św. w katedrze Almudena w Madrycie z seminarzystami: z młodymi, którzy chcą zakorzenić się w Chrystusie, aby jako Jego słudzy uobecniać Go w dniu jutrzejszym. Życzę, aby wzrastały powołania do kapłaństwa! Wśród obecnych tam było wielu takich, którzy usłyszeli wezwanie Pana właśnie podczas poprzednich Dni Młodzieży; jestem pewien, że również w Madrycie Pan zastukał do drzwi serc wielu młodych, aby poszli za Nim wielkodusznie w posłudze kapłańskiej lub w życiu zakonnym. Odwiedziny Ośrodka dla młodych pełnosprawnych inaczej pozwoliły mi zobaczyć wielki szacunek i miłość, okazywany każdej osobie i dały mi sposobność podziękowania tysiącom wolontariuszy, którzy świadczą w milczeniu o Ewangelii miłości i życia. Czuwanie modlitewne wieczorem i wielka celebra eucharystyczna następnego dnia na zakończenie były dwoma momentami bardzo głębokimi: wieczorem wielka liczba młodych, przeżywająca święto, bez żadnego lęku przed deszczem i wiatrem, trwała na milczącej adoracji Chrystusa obecnego w Eucharystii, aby chwalić Go, dziękować Mu, prosić o pomoc i światło; a później, w niedzielę młodzi pokazali swą żywiołowość i radość uczczenia Pana w Słowie i Eucharystii, aby włączać się coraz bardziej w Niego oraz umacniać swą wiarę i życie chrześcijańskie. W klimacie entuzjazmu spotkałem się z wolontariuszami, którym podziękowałem za ich wielkoduszność i po ceremonii pożegnania opuściłem ten kraj, zabierając w sercu owe dni jako wielki dar.
Drodzy przyjaciele, spotkanie w Madrycie było przede wszystkim cudowną manifestacją wiary dla Hiszpanii i świata. Ze względu na wielką rzeszę młodych, pochodzących ze wszystkich zakątków kuli ziemskiej, było ono szczególną okazją do przemyślenia, dialogu, wymiany pozytywnych doświadczeń, a zwłaszcza do wspólnej modlitwy i ponownego zobowiązania się do zakorzenienia własnego życia w Chrystusie, Wiernym Przyjacielu. Jestem pewien, że powrócili i powracają do swych domów z silnym postanowieniem bycia zaczynem wśród otoczenia, niosąc nadzieję, która rodzi się z wiary. Ze swej strony nadal towarzyszę im modlitwą, aby wytrwali wiernie w podjętych zobowiązaniach. Macierzyńskiemu wstawiennictwu Maryi powierzam owoce tego Dnia.
A teraz pragnę ogłosić tematy najbliższych Światowych Dnia Młodzieży. Ten w przyszłym roku, obchodzony w diecezjach, będzie miał hasło: „Radujcie się zawsze w Panu!”, zaczerpnięte z Listu do Filipian (4, 4); tymczasem hasłem Światowego Dnia Młodzieży w 2013 roku w Rio de Janeiro, będzie polecenie Jezusa: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody!” (por. Mt 28,19). Już teraz powierzam modlitwom wszystkich przygotowanie tych bardzo ważnych przedsięwzięć. Dziękuję.
Młodzi są najszybciej laicyzującą się grupą społeczną w Polsce.
Ojciec Święty w czasie tej podróży dzwonił, by zapewnić o swojej obecności i modlitwie.
28 grudnia Kościół obchodzi święto dzieci betlejemskich pomordowanych na rozkaz Heroda.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.