„Stop narkotykowi pornografii” – trwa zbiórka podpisów

Do 23 grudnia br. należy złożyć ponad 100 tys. podpisów.

Reklama

„Pornografia działa jak narkotyk. Uzależnia. Niszczy relacje. Szczególnie dewastujący wpływ ma na dzieci, które niestety mają do niej masowy dostęp. Niemal wszyscy zgadzają się, że trzeba dzieci przed tym chronić a wciąż nic się nie dzieje. Trzeba to zmienić” – taki jest cel obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej „Stop narkotykowi pornografii”. Zbiórka podpisów pod projektem ochrony dzieci ruszyła w październiku. Do 23 grudnia br. należy złożyć ponad 100 tys. podpisów.

Do akcji można dołączyć pobierając kartę do podpisów ze strony stopnarkotykowipornografii.pl. O tym, jak ważne jest zaangażowanie się w tę inicjatywę, mówili jej organizatorzy oraz politycy różnych opcji, którzy gotowi są ją poprzeć. Konferencja prasowa „stop narkotykowi pornografii” odbyła się dziś przy stacji Metro Centrum w Warszawie.

Jak poinformował Marcin Perłowski, przewodniczący komitetu ustawodawczego oraz dyrektor Centrum Życia i Rodziny, w projekcie chodzi o to, by to dostawcy pornografii wprowadzili skuteczny mechanizm weryfikacji wieku osób, które korzystają z ich treści.

Podkreślił, że zbiórka podpisów trwa i nabiera tempa. Pod projektem podpisało się już kilkadziesiąt tysięcy osób. Nie jest to jednak jeszcze 100 tys., dlatego wszyscy zaproszeni są do wyrażenia swojego poparcia a także włączenia się w inicjatywę zbierania podpisów. Można to zrobić pobierając kartę do podpisów ze strony stopnarkotykowipornografii.pl.

– Pornografia to piekło kobiet ale też piekło dzieci, piekło mężczyzn i całych rodzin – mówiła Lidia-Grabczuk z Koalicji dla Życia i Rodziny, współinicjującej projekt. Przypomniała dramatyczne dane, mówiące o skali dostępności pornografii wśród dzieci. Jak podkreśliła, aż 10 proc. chłopców jest od tych treści uzależnionych.

Inicjatorzy akcji zaapelowali o jej wsparcie ponad podziałami. Podziękowali też wszystkim, którzy już się w nią włączyli, w tym biskupom oraz różnym ruchom i wspólnotom religijnym. Poinformowali też, że materiały związane z akcją zbierania podpisów przekazane już zostały do ok. 4 tys. polskich parafii

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak wyraził ubolewanie, że tego projektu nie dało się wprowadzić już wcześniej. Podkreślił, jak ważne jest w tym kontekście wsparcie ze strony opinii publicznej. Zaznaczył też, że wbrew pojawiającym się opiniom, projekt nie wiąże się ani z cenzurą w internecie ani z inwigilacją obywateli, gdyż wprowadza rozwiązania zapewniające użytkownikom anonimowość.

Powiedział też, że narzędzia kontroli rodzicielskiej, do których skądinąd należy wszystkich zachęcać, często okazują się niewystarczające i nie wszyscy rodzice umieją z nich korzystać. Przypomniał też, że podobne rozwiązania wprowadzone już zostały w kilku państwach na świecie.

Głos zabrali też inni politycy – Maria Kurowska, Barbara Socha, Piotr Uściński i Bartłomiej Wróblewski. Zwracali uwagę na to jakim dramatem jest dostęp dzieci do pornografii, która działa jak twarde narkotyki. Mówili też o tym, że wobec trudności z ograniczeniami dostępu do treści pornograficznych, państwo powinno wspierać rodziców na zasadzie subsydiarności.

Do włączenia się w inicjatywę zachęcali też publicyści, Jan Pospieszalski i Rafał Ziemkiewicz, który zwrócił uwagę, że za biznesem pornograficznym stoją ogromne pieniądze i tylko presja na polityków może powstrzymać jego zasięg.

Badania pokazują, że pierwszy kontakt z pornografią dzieci mają w wieku średnio 11 lat. Oglądanie pornografii wpływa negatywnie na rozwijający się mózg dziecka. Mechanizm uzależnienia od tego rodzaju treści jest bardzo podobny do uzależnienia od narkotyków. Eksperci wskazują również, że pornografia upośledza zdolność tworzenia długotrwałych relacji. Ponadto, treści pornograficzne są najczęściej pełne przemocy, co sprawia, że osoby oglądające pornografię są bardziej agresywne.

W niektórych krajach wprowadzono już skuteczne mechanizmy ochrony dzieci przed pornografią w Internecie. Na takie rozwiązania zdecydowało się ok. 20 stanów USA. W Wielkiej Brytanii natomiast ustawa w tej sprawie weszła w życie w 2023 r. Działające tam serwisy pornograficzne, które nie dostosują się do wymogów skutecznej weryfikacji wieku, mogą zostać ukarane wysokimi grzywnami i zablokowane. W ostatnich tygodniach tego typu rozwiązania wprowadziła Francja. Tamtejszy urząd nadzoru mediów dał administratorom platform pornograficznych 3 miesiące na wprowadzenie mechanizmów uniemożliwiających korzystanie ze strony przez dzieci. Do wdrożenia podobnych przepisów przygotowują się Włochy.

Projekt ustawy przygotowanej przez Ordo Iuris oraz Centrum Życia i Rodziny, wspartej przez kilkadziesiąt organizacji społecznych, zakłada, że minister właściwy do spraw cyfryzacji zobowiąże serwisy pornograficzne do wprowadzenia skutecznej weryfikacji wieku użytkowników. Platformy, które nie zastosują się do tych przepisów, będą ukarane blokadą oraz odcięciem dostępu do usług płatniczych.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama