Potrzeba odkryć na nowo ducha katechumenatu.
Już po raz czwarty obradował Zespół przygotowujący wytyczne dla katechezy parafialnej. W dwudniowym spotkaniu uczestniczyli teologowie i formatorzy pod przewodnictwem bp. Artura Ważnego.
Spotkanie odbyło się w dniach 26-27 stycznia w Międzydiecezjalnym Wyższym Seminarium Duchownym w Częstochowie.
Przewodniczący nowo powstałego Zespołu podkreślał w czasie spotkania wagę pracy tego gremium. Stojące przed nim zadanie określił jako ważne i odpowiedzialne. - Nie zrobimy tego bez współpracy z innymi gremiami Konferencji Episkopatu Polski, dlatego bardzo się cieszę z dobrej współpracy i jednomyślności. Potrzebujemy nowego myślenia o katechezie parafialnej i nowych metod, w przekazie tego samego orędzia - powiedział.
Została już opracowana wstępna koncepcja wytycznych. Przedstawił ją ks. prof. dr hab. Tomasz Wielebski, podkreślając, że sposób pracy jest synodalny i ma wymiar całościowy. Zespół pracuje dynamicznie, a owocem czterech spotkań jest omawiany dzisiaj projekt dokumentu i ogólne założenia programu.
Ks. prof. dr hab. Piotr Tomasik przedstawił wybrane myśli Krajowego Dyrektorium Katechetycznego Kościoła Katolickiego w Polsce pod kątem katechezy parafialnej. Podkreślił, że ważne jest opisanie profilu katechisty oraz dodanie treści dotyczących ewangelizacji. Wskazał na konieczność nieustannego wracania do kerygmatu, który stanowi podstawę, swoisty "kręgosłup" katechezy.
Ważną przesłanką dla prac Zespołu są inspiracje płynące z katechumenatu dla katechezy parafialnej w Polsce. Temat ten podjęła s. prof. Adelajda Sielepin CHR. Przypomniała, że katechumenat chrzcielny jest modelem wszelkiej katechezy, dlatego potrzeba odkryć na nowo ducha katechumenatu. Nie jest on instytucją, ale inicjacją, w której ważne jest świadectwo przemiany życia.
Istotę kerygmatu z punktu widzenia biblijnego i pastoralnego przedstawiła dr Iwona Zielonka. Omówiła kerygmat Jezusa i kerygmat apostolski. Katecheza parafialna potrzebuje bardzo dobrych specjalistów. Katechiści potrzebują sprawnego poruszania się w metodzie kerygmatycznej i katechetycznej. - Potrzebujemy nowej mentalności, bo nasza praca ma być i musi być nowa - tłumaczyła.
Stan obecny kształcenia katechistów w Polsce przedstawił ks. Marcin Słodczyk, omawiając ich programy oraz główne punkty styczne. W dyskusji wszyscy zebrani zgodzili się z potrzebą formacji permanentnej. Dr Magdalena Jóźwik podkreśliła rolę Słowa Bożego i sakramentów w formacji. Ważna jest też osobista odpowiedzialność za rozwój życia wiary.
Bp Waldemar Musioł przedstawił plan prac wokół dokumentu nt. przygotowania do chrztu w diecezji opolskiej. Zwrócił uwagę na konieczność formacji katechistów i osób odpowiedzialnych za wszelkie działania w Kościele. Ważna jest też rola ruchów i wspólnot, które mają doświadczenie w ewangelizacji i katechizacji. Pomocny może być deuterokatechumenat wypracowany przez ks. Franciszka Blachnickiego, na co zwrócił uwagę ks. Artur Sepioło.
Od redakcji Wiara.pl
Pierwszym i podstawowym problemem parafialnej katechezy jest chyba to jak sprawić, żeby ci, którym katecheza by się przydała, zechcieli na nią przyjść. Kolejnym, potrzeba zróżnicowania tematyki: np. innej dla nieochrzczonych, innej dla uzupełniających braki w katechezie szkolnej, a chcących przystąpić do bierzmowania czy sakramentu małżeństwa. Ważne jest też dostosowanie treści do "poziomu wiary" słuchaczy. Ot, nie ma sensu ewangelizować ewangelizowanych prawda? Jeśli chce się im podstawowe sprawy przypomnieć to nie tak, jakby dopiero mieli przyjąć Jezusa. Warto też chyba pamiętać, że to nie program katechizuje, ale katecheta. Oczywiste? Niestety, nieraz sprowadza się katechetę do roli przekazującego pomysły innych, nie artysty, który przekazuje co sam zrozumiał i przeżył. Widać taką tendencję np. w podkreślaniu roli takich czy innych metod, których katecheta zwyczajnie może nie czuć...
Obawiam się, że istotny jest tu w zasadzie tylko pierwszy z zasygnalizowanych problemów. Trzeba chyba mieć świadomość, że poza nielicznymi wyjątkami katechezy parafialne prowadzić trzeba będzie dla garstki, jeśli nie dla jednostek. I na to, nie na tłumy, trzeba się nastawiać. I nie mówić, że dla tych niewielu nie ma sensu...
Andrzej Macura
Dziś naprzemiennie stosowano tlenoterapię wysokoprzepływową oraz maskę Ventimask.
"Warto o takich dzieciach napisać, co mają coś w głowie i rozwijają talent."