Biblioteka Watykańska w czasie wojny stała się azylem dla prześladowanych Żydów. Zwierzchnicy placówki utworzyli tajną sieć pomocy, by uratować z Holokaustu jak najwięcej osób pochodzenia żydowskiego w Rzymie. Przemycanie ludzi w bagażniku samochodu, wydawanie wiz, ukrywanie - to była jedna z działalności tej placówki kultury w czasie II wojny światowej.
Niezwykłą historię kardynałów, zwierzchników Biblioteki Watykańskiej w czasach nazizmu i II wojny światowej przypomina dziś emerytowany prefekt tej placówki kard. Cesare Pasini. Szczególnie dwóch jego poprzedników - kardynałowie Giovanni Mercati i Eugène Tisserant - zasłużyli się działaniem na rzecz ratowania włoskich i francuskich Żydów w czasie prześladowań nazistowskich.
Zgodnie z zasadami humanizmu
Jak mówi Vatican News kard. Pasini, udzielenie schronienia Żydom w czasie nazizmu czy też pomoc w uniknięciu aresztowań, było zgodne z humanistycznymi zasadami Biblioteki Watykańskiej, założonej przez papieża Mikołaja V w 1451 roku.
To humanistyczne przesłanie mieli przed oczami archiwiści i bibliotekarze Świętego Kościoła Rzymskiego - czyli szefowie Biblioteki Watykańskiej - kard. Giovanni Mercati oraz kard. Eugène Tisserant. Obaj otrzymali purpurę kardynalską od papieża Piusa XI w 1936 roku.
Działania w pełnej dyskrecji
Kard. Mercati słynął ze swej antyfaszystowskiej postawy, co irytowało faszystowskie władze, które w odwecie odmówiły mu miejsca w Akademii Włoskiej. Kard. Mercati bowiem zajmował się znajdowaniem schronienia uczonym żydowskiego pochodzenia z Niemiec i Włoch.
Wykorzystując sieć swoich kontaktów wyszukiwał im miejsce na uczelniach w Stanach Zjednoczonych, pomagał załatwić niezbędne dokumenty, aby mogli wyjeżdżać do USA. „On był w kontakcie z wieloma uczonymi i podjął inicjatywę, informując nawet Stolicę Apostolską, znajdowania miejsca dla niektórych żydowskich uczonych, zarówno niemieckich, jak i włoskich, aby mogli nadal żyć i utrzymywać się w Stanach Zjednoczonych. Była to naprawdę zasłużona praca, ale zawsze bardzo dyskretna. Kard. Giovanni Mercati nie popisywał się tym, co robił, był hojnym człowiekiem wobec potrzebujących i biednych, ale tego nie okazywał” - opowiada Vatican News kard. Cesare Pasini.
Wszedł w koleiny poprzednika
Więcej wiemy natomiast o działalności kolejnego dyrektora Biblioteki Watykańskiej, francuskiego kardynała Eugène Tisseranta. Ten niejako wszedł w antyfaszystowskie tory i sieć pomocy wytworzone przez kard. Mercatiego.
Francuski kardynał, człowiek wielkiej kultury, znawca starożytnych języków orientalnych, miłośnik archeologii, podczas II wojny światowej pomagał Żydom uciec przed prześladowaniami rasowymi, ukrywając ich, zatrudniając w Bibliotece Watykańskiej czy ułatwiając uzyskanie wiz.
Pomagał, jak mógł zarówno francuskim Żydom, którzy schronili się we Włoszech po inwazji Niemców, jak i wobec włoskich Żydów podczas prześladowań rasowych w latach 1938-1944, a zwłaszcza po inwazji Hitlera na Włochy w 1943 r. Pomocy z jego rąk doświadczali także niemieccy Żydzi, którzy uciekli z kraju będącego pod rządami nazistów.
Przemycony do Watykanu w bagażniku
Szybko wokół osoby Bibliotekarza na zewnątrz i wewnątrz murów Watykanu wytworzyła się sieć pomocy Żydom, znana pod kryptonimem „Minerva”. Kryptonim pochodził od tytułu kardynalskiego Tisseranta: „Santa Maria Sopra Minerva”.
Dzięki działalności siatki udało mu się przemycić do Watykanu młodego francuskiego Żyda Mirona Lehnera, ukrytego w bagażniku jego samochodu.
Wśród osób, które skorzystały ze wsparcia kardynała, był Guido Mendes, dyrektor szpitala żydowskiego w Rzymie, który został zwolniony z powodu przepisów rasowych. Tisserant, jako sekretarz Świętej Kongregacji Kościołów Wschodnich i w jawnym sprzeciwie wobec włoskiego rządu, przyznał mu Medal Honoru za leczenie kilku studentów z Bliskiego i Środkowego Wschodu chorych na gruźlicę.
Tisserant wystarał się także o certyfikaty imigracyjne dla całej rodziny Mendesa. Pomagał także rabinowi Nathanowi Cassuto, profesorom Giorgio Levi Della Vida i Aronowi Friedmanowi, a w swoim rzymskim domu przy Via Po do końca wojny ukrywał dwie żydowskie rodziny.
Szorstki charakter i wielkie serce
Historia uratowania profesora Giorgio Levi Della Vida jest szczególnie dobrze znana. „Mamy szczegółowe informacje, ponieważ opisał ją w jednym ze swoich pamiętników” - wspomina kard. Pasini.
Della Vida został sprowadzony do Watykanu przez kard. Tisseranta po tym, jak odmówił podpisania słynnej przysięgi na wierność faszyzmowi, jeszcze przed ustawami rasowymi. Watykański Bibliotekarz zapewnił mu tutaj pracę, a kiedy widział, że jego rodzina ledwo wiąże koniec z końcem, nie zawahał się podnieść jego pensji.
Giorgio Levi Della Vida bardzo cenił Tisseranta, opisał również z całą szczerością niektóre aspekty jego dość silnego charakteru. Pisał, że Tisserant miał czasami szorstki charakter, ale był osobą o wyjątkowej dobroci. „Nie tylko to: profesor opowiadał, że pewnego dnia Tisserant zaprosił go na miesięczny urlop, mimo że rodzaj umowy tego nie przewidywał. Podczas miesiąca nieobecności Tisserant gościł jego matkę, która była mu niezmiernie wdzięczna” - opowiada kard. Pasini.
Naziści siedzieli im „na ogonie”
Działalność watykańskiego Bibliotekarza naturalnie irytowała nazistowskie władze. Niemcy nalegali na Mussoliniego, by doprowadził do zaprzestania działania siatki kardynała Tisseranta. Na nic się to zdało.
„Wyobrażam sobie, że wszystko zostało zrobione z najwyższą dyskrecją, na ile to możliwe” - komentuje kard. Cesare Pasini. Porozumienie z 1929 r. zapewniało członkom sieci „Minerva” bezpieczeństwo, poza kilkoma notatkami tajnych służb politycznych, które śledziły te postacie, stale siedząc im „na ogonie”.
Herosi humanizmu
Jak podsumowuje kard. Pasini, działania szefów Biblioteki Watykańskiej czasu nazizmu były przejawem humanizmu, jakiego oczekuje się w placówkach kultury. „Biblioteka Watykańska narodziła się w epoce humanizmu, a humanizm oznacza dbałość o człowieka, o jego godność, o jego wartość, o całą jego tradycję kulturową. Kiedy ma się w sobie cały ten bogaty bagaż, pojawiają się konkretne wybory. Gdyby ich nie było, oznaczałoby to, że nie mamy do czynienia ze zdrową i pełną kulturą” - mówi kard. Pasini.
Kardynałowie Giovanni Mercati oraz Eugène Tisserant, papiescy Archiwiści i Bibliotekarze czasów nazizmu, wykazali się heroicznym humanizmem w najmroczniejszym okresie historii włoskiej i europejskiej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Najnowsze badania przeprowadziło Centrum Razumkowa w Kijowie.
Na audytorium w parafii św. Piusa X w Rzymie zapanowała głucha cisza.