Co stało się z polskim proboszczem w rosyjskim Biełgorodzie?! "Wyszedł na spacer i znikł. Dobę później nadszedł SMS: «Zatrzymano mnie»"

Proboszcz parafii katolickiej w Biełgorodzie – mieście rosyjskim w pobliżu granicy z Ukrainą – polski kapucyn o. Marek Bakierzyński kilka dni temu zaginął i do dzisiaj nie wiadomo dokładnie, gdzie się znajduje. O zdarzeniu ponformowała na swojej stronie w sieci "Telegram" rosyjska dziennikarka i obrończyni praw człowieka Jewa Mierkaczowa.

"Było tak: kapłan wyszedł na spacer i znikł. Dobę później nadszedł SMS: «Zatrzymano mnie». Jego bliscy skontaktowali się z policją, która jednak odpowiedziała, że o niczym nie wie. Już dwie doby szukają go" – napisała członkini Rady Praw Człowieka przy Prezydencie Federacji Rosyjskiej. Dodała, że natychmiast zainteresowała się sprawą, ale na razie nie udało jej się dowiedzieć niczego więcej. Wezwała biełgorodzkich prawników i pracowników społecznych, aby – jeśli przeczytali jej wiadomość – pomogli jej w poszukiwaniach. "Mam jakieś złe przeczucie" – dodała na zakończenie swego wpisu.

Ks. Bakierzyński pochodzi z Płońska, a w Rosji pracuje od 20 lat.

OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| ROSJA

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11