„Pozostajecie istotami ludzkimi z historią, ze wszystkimi waszymi darami, ale także z wadami i słabościami”.
Kardynał Christoph Schönborn udzielił święceń kapłańskich sześciu nowym księżom. W wygłoszonym do nich kazaniu w stołecznej katedrze św. Szczepana arcybiskup Wiednia podkreślił w sposób szczególny służebny charakter urzędu kapłańskiego. Nowi księża powinni „ze świadomością własnych słabości, a także w zaufaniu Chrystusowi” pełnić swoją posługę kapłańską dla ludzi, każdego dnia modlić się za swoją wierność Bogu i na nikogo nie patrzeć z góry.
„Święcenia kapłańskie nie czynią z was nadludzi. Pozostajecie istotami ludzkimi z historią, ze wszystkimi waszymi darami, ale także z wadami i słabościami”, mówił do neoprezbiterów kard. Schönborn. Przypomniał, że wraz ze święceniami kapłańskimi otrzymują oni misję i władzę związaną z ich posługą kościelną. „To jeszcze nie gwarantuje zostania świętym, jest jednak wielką zachętą”, wskazał hierarcha.
„Spójrzmy na tak zwanych zwykłych ludzi, ludzi prostych, na rodziny, które często przeżywają swoje codzienne życie z wielkim trudem. Proszę, miejcie szacunek i uznanie dla zwykłych ludzi, bez względu na to, czy są wierzący, czy nie, czy żyją według naszych zasad, czy nie. Miejcie dla nich uznanie. Nie patrzcie na nikogo z góry!”, apelował do zgromadzonych w katedrze kapłanów arcybiskup Wiednia.
W tym kontekście kard. Schönborn wyraźnie podkreślił znaczenie sakramentu pokuty dla wszystkich wierzących: „Tylko ten będzie miłosierny, kto sam doświadcza miłosierdzia, także w sakramencie”.
Austriacka agencja katolicka Kathpress poinformowała , że trzech spośród sześciu neoprezbiterów ukończyło seminarium duchowne w Wiedniu, trzech innych diecezjalne seminarium misyjne Redemptoris Mater. To międzynarodowe pochodzenie neoprezbiterów widoczne było też w liturgii, podczas której jedno z czytań było w języku hiszpańskim.
Na prośbę nowych księży tradycyjna zbiórka ofiar na projekt społeczny została w tym roku przeznaczona na pomoc kościelną dla ofiar wojny na Ukrainie. Na zakończenie Mszy św. Taras Chagala, ukraiński ksiądz katolicki, którego parafia św. Barbary w centrum Wiednia stała się punktem kontaktowym dla uchodźców i ośrodkiem solidarności z ludnością Ukrainy, poprosił o datki na żywność, która zostanie wysłana do obozów dla uchodźców wewnętrznych na Ukrainie.
Ks. Chagala powiedział, że odnosi wrażenie, iż wielu ludzi w Austrii jest już „trochę zmęczonych wojną” i unika doniesień o milionach przesiedleńców i tysiącach zabitych. „W mojej parafii te liczby mają jednak swoją twarz” – podkreślił, zwracając uwagę na losy przybywających tam ludzi. Są tam dzieci, które muszą sobie radzić bez rodziców, kobiety z rodzinami szukające schronienia, ale także młody człowiek, którego matka zmarła w Wiedniu i który nie może zapłacić za pogrzeb. „To są twarze wojny, które można spotkać tutaj, w Austrii” – powiedział ukraiński kapłan.
Według aktualnych informacji Kathpress, w tym roku w diecezjach i wspólnotach zakonnych Austrii zostanie wyświęconych 22 księży katolickich. Większość święceń od bywa się tradycyjnie w dniach uroczystości świętych Apostołów Piotra i Pawła (29 czerwca). Niektóre święcenia, głównie księży zakonnych, odbędą się we wrześniu.
Od 2009 roku liczba nowych księży w Austrii waha się między 20 a 30, przy czym rekordowy wzrost zanotowano w latach 2011 (33) i 2020 (32). Tegoroczni neoprezbiterzy mają 27-56 lat w chwili święceń, ich średni wiek wynosi 35 lat. Większość z nich ma już doświadczenie zawodowe z okresu przed studiami teologicznymi i wstąpieniem do seminarium.
Reklama
Siedmiu neoprezbiterów urodziło się w Austrii, również siedmiu w Niemczech, czterech pochodzi z krajów azjatyckich, dwóch z Ameryki Łacińskiej, a po jednym z Polski i Nigerii. To jeszcze bardziej zwiększa międzynarodowość duchowieństwa Austrii, które na początku 2022 roku liczyło 3548 księży katolickich. Niektórzy z duchownych urodzonych za granicą mają już obywatelstwo austriackie.
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.