"Wpisana w ewangelicką tożsamość duchowość teologii krzyża czyni z Wielkiego Piątku dzień naprawdę wyjątkowy. Jednak z drugiej strony trzeba z całą mocą podkreślić, że Wielki Piątek to nie koniec i skompresowanie ewangelicyzmu do Wielkiego Piątku przy jednoczesnym marginalizowaniu Wielkanocy, jest nieodpowiednie" - mówi w rozmowie z KAI dr Dariusz Bruncz, red. naczelny portalu ekumenizm.pl.
Dr Dariusz Bruncz, red. naczelny portalu ekumenizm.pl, w rozmowie z KAI wskazuje, że dla luteran Wielki Piątek jest dniem szczególnym. Przejawia się to zwłaszcza w liturgii, kiedy zmienia się najwięcej elementów: nie biją dzwony, krucyfiks ołtarzowy przesłonięty jest kirem, śpiewa się improperia, historię Męki Pańskiej (w niektórych parafiach zestawioną z czterech ewangelii). Jest też wiele regionalnych tradycji.
W przeciwieństwie do Kościoła katolickiego, gdzie w Wielki Piątek nie celebruje się Eucharystii, w świątyniach luterańskich tego dnia odbywa się uroczyste nabożeństwo komunijne, podniosłe nabożeństwo z Wieczerzą Pańską. Jak zauważa red. Bruncz, zdecydowanie więcej osób przystępuje tego dnia do sakramentu.
– Jak mawiał metodystyczny teolog ks. prof. Witold Benedyktowicz – kto chce wiedzieć, czym jest luteranizm, powinien pójść na nabożeństwo wielkopiątkowe. Wpisana w ewangelicką tożsamość duchowość teologii krzyża czyni z Wielkiego Piątku dzień naprawdę wyjątkowy. Jednak z drugiej strony trzeba z całą mocą podkreślić, że Wielki Piątek to nie koniec i skompresowanie ewangelicyzmu do Wielkiego Piątku przy jednoczesnym marginalizowaniu Wielkanocy, jest nieodpowiednie. Wielki Piątek nierozłącznie związany jest z Wielkanocą i na odwrót. Chrystus Ukrzyżowany jest jednocześnie Chrystusem Zmartwychwstałym i na odwrót. Nie chodzi zatem o aptekarskie ważenie, co jest istotniejsze, a co nie, nawet jeśli zwyczaje liturgiczne stanowić mogą uzasadnienie dla takiej czy innej tezy. Mimo iż Wielki Piątek w tradycji luterańskiej podkreślany jest mocniej niż u rzymskich katolików, to nie jest absolutnie świętem bardziej ewangelickim niż rzymskokatolickim. To samo dotyczy Wielkanocy – fakt, że luterańskie obchody Wielkanocy w Polsce niekoniecznie są tak uroczyste jak powaga Wielkiego Piątku, nie oznacza, że Wielkanoc jest dla luteran fakultatywnym dodatkiem do Wielkiego Piątku i że jest to święto wybitnie rzymskokatolickie i prawosławne, a już mniej ewangelickie. To uproszczenie. Być może doświadczenia zaobserwowane w globalnej rodzinie luterańskiej oraz te zdobyte poprzez ekumeniczne spotkania, powinny zaowocować bardziej praktyczną realizacją zasady lex orandi, lex credendi, która nie jest obca tradycji reformacyjnej i jest dobrem wspólnym wszystkich chrześcijan. To się już właściwie dzieje w różnych częściach świata i inną wrażliwość liturgiczną, znacznie bardziej paschalną, mają chociażby luteranie w USA czy w Skandynawii. Ta różnorodność stwarza nowe przestrzenie pogłębiania refleksji duchowej i głębszego zrozumienia, czym jest tożsamość ewangelicka, także w kontekście świętowania – opowiada Dariusz Bruncz.
W tym roku z powodu sanitarnych obostrzeń w nabożeństwach może brać udział niewiele osób, a wierni są raczej zachęcani do pozostania w domach. Transmisję z wielkopiątkowego nabożeństwa zobaczyć będzie można w Programie Drugim TVP (Katowice, 17:00), usłyszeć w Programie Drugim Polskiego Radia (Tychy, 18:00). Chyba wszystkie parafie przygotowują transmisję online - np. o 17:00 z Łodzi: https://www.youtube.com/channel/UCKK5r6vDaEaO5Mi1w-ptbGg
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.