Gdy brakuje poezji, dusza kuleje

W poszukiwaniu "współczesnych klasyków".

Reklama

"Modlitwa rodzi się właśnie stamtąd: z przekonania, że życie nie jest czymś, co spływa po nas, jak woda po kaczce, ale zdumiewającą tajemnicą, która rozbudza w nas poezję, muzykę, wdzięczność, uwielbienie, czy też lamentacje, błaganie. Kiedy jakiejś osobie brakuje tego wymiaru poetyckiego, brakuje poezji, jej dusza kuleje".

Tak mówił niedawno papież Franciszek, gdy przybliżał nam, podczas swej kolejnej katechezy, postać największego biblijnego poety – króla Dawida. A jak to jest z dzisiejszymi poetami?

Jeszcze niedawno byli z nami Różewicz, Herbert, Szymborska, czy Miłosz, więc, mniej więcej, każdy jakieś rozeznanie w poezji miał. Odkąd jednak „współcześni klasycy” odeszli, jest problem. A może raczej frajda? Bo czyż nie jest nią wyszukiwanie nowych poetów i odkrywanie nieznanych, coraz bardziej zaskakujących wierszy?

Współczesna poezja polska? Ogrom. Ocean. Galaktyka… Setki nazwisk, tysiące wierszy. Niezliczone gatunki, kierunki, stylistyki. „Nie potrafię wejść w logikę hojności Boga” – wyznała swego czasu Elżbieta Krzewińska. Ja też tego nie potrafię. Cieszę się natomiast z tej Bożej hojności, z tego jak wielu ludzi obdarował artystycznymi, poetyckimi talentami. Jak wiele pomysłów im każdego dnia podsuwa. Jak wiele ich wierszy znaleźć dziś można w internecie (proszę tylko zerknąć na listę pozycji nominowanych w tym roku do poetyckiej nagrody Silesius).

I tak się jakoś składa, że gdy tylko zaczynam szukać w sieci utworów jakiejś współczesnej poetki, czy poety, to, w ostatnich latach, najczęściej ląduję na… Helikopterze, czyli na stronie czasopisma wydawanego przez wrocławski Ośrodek Postaw Twórczych. Ogrom. Ocean. Galaktyka. To właśnie tam :)

Zapraszam więc do klikania, zerkania, wynajdowania swoich „własnych i bliskich” twórców.

Na zachętę polecam wiersz Tadeusza Zawadowskiego „Wahanie Chrystusa”, kończący się zaskakująca puentą (Jezus siedzi pod krzyżem i… zastanawia się co zrobić) oraz trzy krótkie, humorystyczne opowiadania z zaświatów (bo i prozę można tam znaleźć), autorstwa Marka Jaglińskiego.

Będzie dziś też coś do posłuchania. Mocno alternatywny utwór „Over The Fence” zespołu Miasto 102, którego gitarzystą jest inny „helikopterowy” poeta, Mirosław Gabryś. Helikopterowy, bo i jego niegdyś, dzięki Helikopterowi, odkryłem.

MIASTO 102 MIASTO 102 - Over The Fence
«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama