Patronem dnia jest dziś św. Jan od Krzyża, prezbiter i doktor Kościoła.
Jan przyszedł na świat w 1542 roku w pobliżu miasta Avila, w Hiszpanii. Warunki w domu były bardzo trudne, szczególnie po śmierci ojca. Z powodu biedy Jan został oddany do przytułku. Potem pracował w szpitalu, by następnie próbować różnych zawodów. W roku 1563 wstąpił do karmelitów w Medinie i wtedy obrał sobie imię Jan od św. Macieja. W zakonie napotkał na znaczne rozluźnienie. Dlatego gdy składał śluby, czynił to z myślą o profesji według dawnej reguły. Miał wtedy 21 lat.
Jan spotkał się w swoim życiu ze św. Teresą z Avila, która już podjęła się dzieła reformy zakonu karmelitanek. Te dwie bratnie dusze zrozumiały się i postanowiły wytężyć siły dla reformy obu rodzin karmelitańskich. Św. Teresa namówiła pewnego szlachcica, żeby ofiarował dom na założenie pierwszego domu reformy w Duruelo. Tam św. Jan przeniósł się z dwoma przyjaciółmi, których pozyskał dla reformy, a następnie wszyscy złożyli ślub zachowania pierwotnej reguły. Jan przybrał sobie wówczas imię Jana od Krzyża.
Mówi o. Stanisław Tasiemski, dominikanin.
Gdy wśród zakonników pojawiło się stronnictwo przeciwne ostrej regule, św. Jan został usunięty ze wszystkich urzędów i jako zwykły zakonnik zakończył niebawem życie w klasztorze w Ubedzie 14 grudnia 1591 roku w wieku zaledwie 49 lat.
Św. Jan od Krzyża najbardziej sławny stał się dzięki swoim pismom. Było ich znacznie więcej, ale spalono je zaraz po śmierci w obawie, by się nie dostały w ręce wrogów zakonu, jako materiał przeciwko reformie. Pozostały 22 dzieła, które dla mistyki chrześcijańskiej mają wprost bezcenną wartość. Najbardziej znane to: „Noc ciemna” i „Pieśń duchowa”. Są one perłą w światowej literaturze mistyki.
Jan został beatyfikowany w 1591 r., a kanonizowany w 1726. Pius XI ogłosił go doktorem Kościoła w 1926 r. Jest patronem karmelitów bosych.
W ikonografii św. Jan od Krzyża przedstawiany jest w habicie karmelitańskim. Jego atrybutami są: otwarta księga, krucyfiks, lilia, orzeł u jego stóp.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).