Staraniem Watykanu sprowadzono ze Szkocji do Rzymu słynny obraz Salvadora Dalego „Chrystus św. Jana od Krzyża”. Dalí namalował go w 1951 r. zainspirowany rysunkiem hiszpańskiego mistyka. Przedstawia on ukrzyżowanie z nietypowego punktu widzenia, a mianowicie z góry, z perspektywy Boga Ojca.
Do 23 czerwca można podziwiać w Rzymie zarówno obraz Dalego, jak i XVI-wieczny szkic św. Jana od Krzyża, który na tę okazję został wypożyczony z karmelitańskiego klasztoru w Avili. To jedyna i niepowtarzalna okazja, nigdy wcześniej oba dzieła nie były wystawiane jednocześnie. Teraz można je zobaczyć bezpłatnie w kościele św. Marcelego przy Via del Corso, nieopodal Fontanny di Trevi.
Miejsce wybrano nieprzypadkowo. Jest tam czczony XIV-wieczny krucyfiks, przed którym w marcu 2020 r. papież modlił się na pustym placu św. Piotra o ustanie pandemii. Wcześniej w XVI w. procesja z tymże krzyżem miała uwolnić Wieczne Miasto od epidemii dżumy.
Ekspozycja dzieł Dalego i Jana od Krzyża to jedno z wydarzeń kulturalnych, które przygotowują Rzym na Rok Święty. Jak mówi abp Rino Fisichella, odpowiedzialny w Watykanie za Jubileusz, „są one znakami, które poprzedzają propozycję wiary i ze swej natury są zdolne do nawiązania dialogu z tymi, którzy poszukują sensu życia”.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
„Co pomogło mi stawić opór? To proste: Bóg” mówi ojciec Bohdan Heleta, redemptorysta.