Rok temu ks. Daniel Glibowski założył dzieło „Przyjaciele Bezdomnych”. Dziś aktywnie działa w nim 40 ochotników. Do tej pory udało im się wyciągnąć z ulicy 12 osób. Cały czas im towarzyszą, by tam nie powrócili.
Ksiądz Daniel jest wikariuszem w parafii pw. św. Brata Alberta w Radomiu na os. Prędocinek. Początkowo nie zwracał uwagi na osoby bezdomne. W 2015 roku podpisał Krucjatę Wyzwolenia Człowieka w intencji osób uzależnionych od alkoholu: swoich parafian, rodziców młodzieży, która do niego przychodziła ze swoimi problemami, i tych wszystkich, których poznał. Kilka dni później spotkał osobę bezdomną. – Wtedy zatrzymał mi się świat. Już nie widziałem nic wokół siebie, tylko tego człowieka. Udało mi się, dzięki łasce Bożej, dostrzec w bezdomnym cierpiącego człowieka, cierpiącego Jezusa – mówi.
Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Dementują też pogłoski, jakoby ich współbrata zatrzymano w niejasnych okolicznościach w hotelu.
Administrator apostolski diecezji sosnowieckiej sede vacante w czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej.