Zachęcamy wszystkich, a zwłaszcza młodzież, do wspólnej modlitwy różańcowej, do konkretnego daru i ofiary. Chcemy podjąć trud wiernej modlitwy, by pozwolić Bogu przez Niepokalane ręce Maryi zmieniać nasze serca - mówią inicjatorzy Młodzieżowej Krucjaty Różańcowej powstałej w Poznaniu.
Premier Portugalii, Pedro Santana Lopes, wyraził wielki szacunek dla zmarłej Siostry Łucji. W jej śmierci zobaczył wydarzenie ważne nie tylko dla katolików, ponieważ - jak powiedział - „życie tej kobiety było wyjątkowe”. Racja, bo Siostra Łucja przekazała całemu światu, także niekatolickiemu, ważną wiadomość, że „nie ma jakiegokolwiek problemu osobistego, rodzinnego, narodowego, czy międzynarodowego, którego nie można byłoby rozwiązać różańcem”. My w to wierzymy i dlatego postanawiamy, jako członkowie Młodzieżowej Krucjaty Różańcowej odmawiać codziennie jedną część różańca świętego, a jeśli tylko czas i możliwości pozwolą, odmawiać kolejne części.
Święty Ojciec Pio
Także święty Ojciec Pio, był wielkim apostołem różańca. Różaniec był jego wielka bronią i ukochaną modlitwą. Daje nam stały przykład jak, gdzie, kiedy i jak często odmawiać różaniec, jak w niego wierzyć i jak go kochać.
Ojciec Pio odmawiał różaniec nieprzerwanie. Była to modlitwa stała i nieprzerwana. Jego biografia obfituje tu w niezwykłe przykłady i świadectwa. Każdego ranka, po dziękczynieniu po Mszy św., miał zwyczaj spowiadać, zaczynając od kobiet. Pewnego dnia pośród pierwszych, które podeszły do konfesjonału, była Lucia Pennelli z San Giovanni Rotondo. Usłyszała pytanie ojca Pio: „Ile różańców odmówiłaś tego ranka?” Odpowiedziała, że odmówiła dwa pełne różańce. Na to ojciec Pio: „Ja ich już odmówiłem siedem. Była dopiero siódma rano, a przecież odprawił już Mszę św. Ile razy odmawiał wiec różaniec w ciągu całego dnia?!
Elena Bandini, pisząc do Piusa XII w 1956 roku, zaświadcza, że ojciec Pio odmawiał co dnia... czterdzieści pełnych różańców dzień. Modlił się zawsze. W celi, na korytarzu, w zakrystii, wchodząc i schodząc po schodach, w dzień i w nocy. Zapytany, ile różańców odmawia dniem i nocą, bez wahania odpowiadał: „Czasami czterdzieści, a czasami pięćdziesiąt”. Na pytanie, jak to robi, odpowiadał zdziwiony: „a jak ty możesz tego nie robić?”
Jego przykład bardzo poruszał. Ojciec Pio nie głosił kazań, nie wygłaszał konferencji, nie nauczał z katedry, a jednak sprawiał, że przyjeżdżający do San Giovanni Rotondo (profesorowie, lekarze, nauczyciele, robotnicy), brali różaniec do rąk i odmawiali go nie tylko w kościele, ale często również na drodze, na placu, w dzień i w nocy, w oczekiwaniu na Mszę. Wszyscy wiedzieli, że różaniec był modlitwą ojca Pio, że był jego siłą, szybko się przekonywali, że nie tylko jego. O. Pio uczynił z San Giovanni Rotondo „cytadelę różańca”,a jego wielkim pragnieniem było, by tak samo czynili winni. Mówił: „jeśli jesteście moimi dziećmi, będziecie się modlić każdego wieczora ze swoją rodziną. Odmawiajcie różaniec ku czci Matki Bożej. Raz na tydzień albo przynajmniej raz w miesiącu, zbierajcie się razem w kościele parafialnym lub w innym kościele, odmawiajcie różaniec, uczestniczcie z nabożeństwem we Mszy świętej, słuchajcie, rozważajcie i żyjcie Słowem Bożym przekazanym przez duszpasterza; przystępujcie do Komunii świętej jeśli możliwe to adorujcie przez godzinę Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie”.»
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.