Homeopatia - prawda czy fałsz?

Czy homeopatia może przynieść negatywne skutki w sferze duchowej?

Reklama

Fiołek kontra promieniowanie raka


Zobaczmy jak wyglądają „naukowe” badania przeprowadzane przez samych homeopatów. W instytucie Ludwika Boltzmanna w Wiedniu dr Otto Maresch pracuje nad badaniem mocy leczniczej wysokich potencji (do D1000 i więcej). Ponieważ „mocy życiowej” nie można zmierzyć fizycznymi metodami pomiarowymi używa on bioindykatorów, czyli... różdżki i wahadełka. Aby dla każdej choroby i dla konkretnego pacjenta znaleźć lekarstwo, Maresch ustalił następującą próbę: środek homeopatyczny będzie wykazywał tym lepsze działanie, im precyzyjniej jego zasadnicza długość fali będzie odpowiadała fali chorego organu lub chorego systemu. Dla sprawdzenia leku na ludziach zdrowych, osobie badanej przytwierdza się do „systemu elektromagnetycznego” (meridiany, punkty akupunkturowe) pięć elektrod. Przy szukaniu środka przeciwrakowego trzyma ona w ręku proszek, wykonany z prawdziwego guza nowotworowego. Igła wychyla się wówczas bardzo mocno. Następnie poszukuje się środka działającego przeciw temu „promieniowaniu raka”. Po wypróbowaniu różnorodnych materiałów, igła wraca nareszcie do pozycji zerowej: sok fiołkowy w potencji D8 – D12 działa przeciwrakowo! (Pf, s. 92-93).

Czy trzeba to komentować?

Okazuje się jednak, że można jeszcze prościej: „Krótszą jest droga przez bioindykator wahadło”. Jednak nie każdy lekarz może się tego nauczyć, ponieważ niezbędna jest określona nadwrażliwość. Nadwrażliwość na co? Dlaczego energie te mogą być odczuwane tylko przez nielicznych, specjalnie wrażliwych ludzi? Jakie energie są mierzone? Kurt Koch używa zamiast słowa nadwrażliwość słowo „medialność”.

Powtórzmy pytanie: Czy poziom energetyczny, sfera energii psychotronicznych, okultystycznych, niemierzalnych przyrządami, na pewno rządzi się prawami natury? Nie sposób tego stwierdzić. Może być też tak, że należy ona do przestrzeni zjawisk, jednak otwarcie się na świat niemierzalnych energii otwiera człowieka również na sferę duchową, co wiąże się już z duchowymi niebezpieczeństwami. Wiele przemawia właśnie za taką konstatacją.


Czy homeopatia stanie się kiedyś nauką?


Pokażmy teraz najważniejszy aspekt różniący homeopatię od medycyny akademickiej. Dlaczego w dalszym ciągu homeopatia nie jest nauką.

Otóż nie można zarejestrować p r a w i d ł o w o ś c i w działaniu specyfików homeopatycznych.

Takie same badania na porównywalnej próbce populacji w różnym czasie, w różnych krajach, w przypadków specyfików medycyny klasycznej, są powtarzalne. Identyczny odsetek danej populacji ulega wyleczeniu przy zastosowania danego leku, danej terapii. Skuteczność specyfików zbadanych naukowo jest statystycznie identyczna w Portugalii czy na wyspach Samoa.

Natomiast w przypadku homeopatii takich prawidłowości nie da się statystycznie zarejestrować. Na jednych specyfik homeopatyczny działa, na innych nie działa, w sposób zupełnie dla nauki przypadkowy.

Stosunek do hipotez homeopatycznych, dopóki nauka ich nie potwierdzi, pokazuje jedynie emocje osób zainteresowanych, emocje jakie żywią w stosunku do homeopatii.

Więcej na następnej stronie

«« | « | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama