Kościół we Francji

Papież odwiedza Francję. Weźmie udział w obchodach 150. rocznicy objawień Matki Bożej św. Bernadecie Soubirous. Do kogo przyjechał? Jak wygląda dziś Kościół we Francji?

Reklama

Obraz mniej „pogrzebowy”

Poważnie traktując dane statystyczne, w 2006 r. francuscy biskupi ogłosili nowe wytyczne dotyczące katechezy. Uznali, że potrzebne jest nauczanie podstawowych prawd wiary dla ludzi w każdym wieku, pochodzących z całkowicie areligijnych środowisk i nie mających żadnych podstaw wiedzy czy kultury religijnej. Zauważyli jednocześnie coraz powszechniejsze pragnienie pogłębionej katechezy ze strony osób wychowanych w rodzinach chrześcijańskich. Postanowili więc „równolegle odpowiedzieć na obie potrzeby”, nie tylko „odrywając” pojęcie katechezy od „lekcji religii dla dzieci w wieku szkolnym” i rozszerzając je na dorosłych (np. podczas przygotowania do małżeństwa czy chrztu dzieci), ale także proponując wykorzystanie nowoczesnych technik (internet, DVD, radio) w ewangelizacji.

Przekazywanie wiary ludziom młodym, coraz częściej nazywanym „pokoleniem Benedykta XVI”, i zaangażowanie ich w życie Kościoła jest jedną z największych trosk tamtejszego episkopatu. Po rewolucji obyczajowej, symbolicznie związanej z rewoltą studencką 1968 r., duża część młodzieży straciła więź z Kościołem. Przełomem w jej odbudowaniu, ale już dla kolejnego pokolenia, stał się XII Światowy Dzień Młodzieży w Paryżu w 1997 r. Z dnia na dzień wokół Jana Pawła II gromadziły się coraz większe tłumy: od 500 tys. do 1,1 mln (wobec spodziewanych 300 tys.), w tym 350 tys. Francuzów. Okazało się wtedy, że ludzi, którzy chcą kierować się w życiu wiarą, jest znacznie więcej, niż przypuszczano.

Kard. Vingt-Trois przyznaje, że przygotowania do kolejnych ŚDM i ich program stanowią część duszpasterskiej pracy Kościoła we Francji z młodzieżą. Metropolita Paryża często spotyka młodych katolików, którzy rozpoczęli już karierę zawodową i zawarli małżeństwa. – Gdy rozmowa trwa dłużej, prawie zawsze mówią, że udział w ŚDM w Paryżu czy Rzymie tak mocno ich naznaczył, że stał się punktem odniesienia na całe życie – podkreśla hierarcha.

Czy jednak paryski ŚDM zmienił Kościół we Francji? Nie nastąpił przecież wzrost praktyk religijnych ani powołań kapłańskich i zakonnych, choć badania przeprowadzone w 2004 r. pokazały, że połowa seminarzystów i nowicjuszy zakonnych wskazuje kolejne światowe spotkania młodych jako punkt odniesienia dla swego powołania. Uczestnicy ŚDM, którzy dziś są rodzicami, wcale nie zapisują częściej swoich dzieci na katechizację.

Jednak – według duszpasterza młodzieży, ks. Jacques’a Gagey’a – sukces tego wydarzenia wydaje się bezsporny. Najważniejszym jego owocem był wzrost zainteresowania w Kościele ludźmi w wieku 18-35 lat. Ponadto pozwoliło ono setkom tysięcy nie tylko młodych Francuzów dać społeczny wyraz swojemu zakorzenieniu w chrześcijaństwie, co jeszcze raz ujawniło się po śmierci Jan Pawła II w 2005 r. „Większość Francuzów nie jest na co dzień gotowa do publicznego wyznawania swojego utajonego chrześcijaństwa, natomiast podczas wielkich zgromadzeń czuje, że może stać się częścią wspólnoty kościelnej” – uważa ks. Gagey. Jego zdaniem obecni 18-35-latkowie, w przeciwieństwie do poprzednich pokoleń, są pozbawieni uprzedzeń wobec chrześcijaństwa.

„Atmosfera panująca na ulicach Paryża w sierpniu 1997 r. przyczyniła się do tego, że obraz Kościoła stał się mniej «pogrzebowy»” – dodaje ks. Antoine Hérouard, sekretarz generalny Konferencji Biskupów Francji. Ten obraz Kościoła młodego, powszechnego i promiennego, oddany przez media, z pewnością zmotywował niektórych do głoszenia wiary bez kompleksów, za pomocą teatru, tańca i muzyki.

Bp Michel Dubost, który był odpowiedzialny za organizację paryskiego ŚDM jest zdania, że wydarzenie to stworzyło nowy stan ducha w Kościele we Francji. Jego zdaniem doświadczenie to skłania do wymyślania sposobów duszpasterstwa, które „lepiej odpowiadają współczesnej kulturze konsumpcji”.

Co więcej, biskupi głoszący katechezy na ŚDM w Paryżu dostrzegli, że ich słowa są słuchane. Zaczęli więc wychodzić z zakrystii i odważniej zabierać głos w sprawach społecznych. Episkopat zabiera głos przed wyborami, wychodząc z przekonania, że „polityka jest nieodzowną formą miłości bliźniego” i ten, kto nią gardzi „nie może mówić, że kocha swego bliźniego i odpowiada na jego oczekiwania”. Wskazuje na najważniejsze problemy kraju, dotyczące głównie rodziny, bezrobocia i imigracji. Wyraża sprzeciw wobec społecznego przyzwolenia „na wykluczenie najsłabszych, począwszy od praktyki aborcji aż po pokusę eutanazji”.

Niedawno abp Jean-Charles Descubes odważył się głośno skrytykować krzyczącą dysproporcję między wysokością niektórych odpraw odchodzących ze stanowiska szefów przedsiębiorstw a średnią pensją ich pracowników.

Hierarchowie stworzyli też etyczny fundusz inwestycyjny, na którym diecezje będą mogły gromadzić swoje oszczędności. Kościół domaga się od rynku i firm, w które inwestuje, respektowania jego wartości. W praktyce oznacza to, że kościelne pieniądze nie trafią np. do klinik aborcyjnych czy producentów prezerwatyw, ani też do przedsiębiorstw, które nie respektują praw pracowników czy środowiska naturalnego. Do tej pory jedna trzecia z 95 francuskich diecezji wyraziła gotowość przystąpienia do Funduszu Ethica. Niektóre, jak archidiecezja Marsylii, nie mają po prostu żadnych rezerw finansowych. Inne boją się inwestować pieniądze, przeznaczone na utrzymanie świeckich pracowników czy remonty kościołów, gdy sytuacja na rynku jest bardzo niepewna.

Znaki nadziei

Kościołowi we Francji nie brakuje więc znaków nadziei. Jednym z nich jest ponownie odkrywane tradycyjnych form pobożności, zarzuconych w burzliwym okresie wprowadzania reform Soboru Watykańskiego II.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama