Była ateistka i harwardzka intelektualistka może zostać beatyfikowana

Ruth Pakaluk (1957–1998), żona, matka, konwertytka, działaczka pro-life, harwardzka intelektualistka, kobieta modlitwy i czynu, wkracza teraz na drogę, która może doprowadzić ją do beatyfikacji.  Watykan właśnie ogłosił, że jej proces beatyfikacyjny może ruszyć naprzód. Podziwiający ją katolicy mówią, że choć wiele aspektów jej życia wydawało się zwyczajnych - żona, matka, wolontariuszka - to przeżywała je w sposób nadzwyczajny.

Dla dzieci z okolic położonych na wschód od autostrady 290 w Worcester w stanie Massachusetts Ruth Pakaluk była „mamą z osiedla”, która piekła dla wszystkich po szkole babeczki czekoladowe a jej dom był punktem startowym zabaw i gier. “Nazwano `mamą  z osiedla`, potwierdza to jej mąż, Michael Pakaluk, autor i profesor w Busch School of Business przy Katolickim Uniwersytecie Ameryki.

Dla Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych w Watykanie życie Ruth Pakaluk zasługuje na dalsze badanie, by sprawdzić, czy Kościół powinien kiedyś ogłosić ją świętą. Ta działaczka pro-life, konwertytka z ateizmu, matka siedmiorga dzieci i absolwentka Harvardu, zmarła na raka piersi w 1998 roku w wieku 41 lat. Teraz diecezja Worcester, w której mieszkała w chwili śmierci, otrzymała zgodę watykańskiej Dykasterii na rozpoczęcie formalnego procesu w jej sprawie.

Prefekt Dykasterii, kard. Marcello Semeraro, w liście z 29 września określił Pakaluk mianem „służebnicy Bożej”, zezwalając na rozpoczęcie procesu. Watykańskie “nihil obstat” oznacza, że zwolennicy jej sprawy wykazali „opinię o świętości” oraz „znaczenie sprawy dla Kościoła”, zgodnie z watykańskim dokumentem z 1983 r. (Normae Servandae in Inquisitionibus Ab Episcopis Faciendis in Causis Sanctorum). Następnym krokiem będzie głosowanie biskupów amerykańskich nad rozpoczęciem procesu na szczeblu diecezjalnym.

Od ateizmu do katolicyzmu

Ruth Van Kooy urodziła się 19 marca 1957 roku w północnym New Jersey. Dorastała głównie w Norwood, niedaleko granicy z Nowym Jorkiem. Była w połowie Holenderką, w połowie Szkotką, i jako dziecko chodziła do kościoła prezbiteriańskiego.

W liceum Northern Valley Regional High School w Old Tappan była wzorową uczennicą - grała na oboju, skrzypcach i bębnie basowym, uprawiała hokej na trawie, śpiewała w chórach regionalnych oraz produkowała i występowała w wielu przedstawieniach teatralnych i musicalach. Szkołę ukończyła w 1975 roku.

Kiedy jesienią 1976 roku poznała na Harvardzie Michaela Pakaluka, była ateistką lub, jak napisał mąż, „prawie ateistką” i gorącą zwolenniczką legalnej aborcji. Michael również nie uważał się wtedy za wierzącego, mimo że wychował się w katolickim domu. Oboje jednak szukali prawdy — i to ostatecznie doprowadziło ich do chrześcijaństwa. Pobrali się latem po trzecim roku studiów, w Kościele prezbiteriańskim. W ostatnim semestrze zaczęli uczęszczać na katolicką mszę św. Ruth została katoliczką w Wigilię Bożego Narodzenia 1980 r., a Michael wrócił do praktykowania wiary. Kilka lat później oboje zostali członkami Opus Dei.

W 1982 roku, gdy Michael przygotowywał doktorat z filozofii na Harwardzie, Ruth, już jako młoda mama, założyła na uczelni grupę pro-life. W 1984 roku dołączyła do zarządu Massachusetts Citizens for Life, a w latach 1987–1991 była jej prezesem. Znajomi wspominają, że była znakomitą mówczynią. Peter Kreeft, profesor filozofii z Boston College, napisał, że jej wystąpienia pro-life były „najbardziej przekonujące, nieodparte i pełne wdzięku, jakie kiedykolwiek słyszał”. Z kolei amerykański portal National Catholic Register (NCR)  w materiale o niej zamieścił kilka jej zdjęć z niemowlętami, które pokazują, że Ruth naprawdę „kochała być matką.”
Na początku lat 90. XX w. Ruth zorganizowała sprzeciw wobec programu edukacji seksualnej proponowanego przez Planned Parenthood w szkołach publicznych Worcester. W 1993 roku pomogła też doprowadzić do zwycięstwa w wyborach jednej z mam o podobnych poglądach. Dwight Duncan, postulator jej sprawy beatyfikacyjnej, wspomina: “Ruth była raczej skromna. Nie była osobą dominującą, agresywną czy afiszującą się. Ale kiedy stanęła przed publicznością, potrafiła być bardzo silna i przekonująca.”

Czerpała radość z bycia mamą i opieką nad dziećmi

W 1988 roku rodzina z czwórką dzieci przeniosła się z Cambridge do Worcester, gdzie Michael dostał pracę na Clark University. Mieszkali w biednej dzielnicy, w domu „z 40-letnim dywanem i bez ciepłej wody”, jak wspomina mąż.
Dom Pakaluków stał się miejscem spotkań dzieci z okolicy. Ruth piekła ciasteczka czekoladowe , a dzieci mogły je dostać, pod warunkiem że wcześniej przeczytają książkę. Latem pakowała je do dużego samochodu i woziła nad pobliskie jezioro Bell Pond. Przyjaciółka Ruth, Grace Cheffers, mówi, że Ruth była ciepła, kreatywna i potrafiła łączyć młode matki. Organizowała spotkania w cmentarzu Notre Dame, gdzie matki odmawiały różaniec, a dzieci bawiły się między alejkami.

Choć w kulturze dominowało przekonanie, że kobieta powinna realizować się zawodowo, Ruth nie miała z tym kompleksów. “Była bardzo inteligentna, ale czerpała radość z bycia mamą i opieką nad dziećmi. Nie przepraszała za to. Ruth miała też dar do wychowywania dzieci. Nigdy nie była zgorszona zachowaniem dzieci. Rozumiała ludzką naturę. Wiedziała, że dzieci potrafią narozrabiać, ale złość tylko pogarsza sprawę” - mówi Cheffers.

Codziennie uczestniczyła we Mszy św. w katedrze św. Pawła w Worcester, gdzie przy parafii pracowała jako dyrektor ds. edukacji religijnej. Zasłynęła z programu „Quiz Game” — konkursu wiedzy religijnej, który przyciągał dzieci z całej diecezji. “Prowadziła dynamiczny program, łącząc radość wiary z jej solidnym przekazem “ - wspomina biskup Norwich, Richard Reidy.

Bez narzekania

W 1991 roku u Ruth zdiagnozowano raka piersi. Chorowała siedem lat. Jej syn Max wspomina, że życie w domu toczyło się prawie normalnie, dopóki matka nie była już przykuta do łóżka. “Zachowywała się tak, jakby nic się nie działo” — mówi. Do końca była aktywna, wspinała się z rodziną na Mount Washington, a dwa miesiące przed śmiercią zeszła z tej góry o lasce. W 1998 roku, po chemioterapii, pojechała jeszcze na Marsz dla Życia do Waszyngtonu.

Znajomi wspominają, że nigdy się nie uskarżała. “Ja narzekałam na ciężką torbę, a Ruth, po chemioterapii, tylko się śmiała . Nigdy się nie żaliła. A potem zasłabła przed Sądem Najwyższym” - wspomina Fran Hogan, przyjaciółka z ruchu pro-life. Ruth przyjęła cierpienie z wiarą i spokojem. “To, jak znosiła chorobę, było heroiczne” - mówi jej teściowa, Valerie Pakaluk.

Na miesiąc przed śmiercią, 23 września 1998 roku, Ruth poprosiła męża, by po jej odejściu się ożenił i nawet wskazała kandydatkę: Catherine Hardy, znajomą rodziny i studentkę Harwardu. Rok później Michael i Catherine pobrali się. Dziś mają ośmioro dzieci, a Michael i Ruth już 32 wnucząt.

Czy Ruth zostanie świętą?

Jej przyjaciele unikają przedwczesnych sądów, ale wielu z nich mówi o niej z przekonaniem graniczącym z pewnością. Po śmierci mąż dotknął obrazkami pogrzebowymi ciała Ruth, jeśli zostanie kiedyś beatyfikowana i kanonizowana, staną się one relikwiami trzeciego stopnia. “Od zawsze miałem wewnętrzne przekonanie, że zostanie świętą. Choć oczywiście nie można uprzedzać decyzji Kościoła“ - mówi Michael Pakaluk.  Bp Reidy dodaje: “Jest wspaniałym przykładem i wzorem do naśladowania. A jeśli Ruth Pakaluk nie jest w niebie,  to ja się poważnie martwię o swoje własne szanse”.

Podczas jej pogrzebu, odprawionego przed tysiącem osób, biskup opisał ją słowami, które pamięta do dziś: „Dawać życie i bronić go. Mieć wiarę i ją szerzyć. Być obdarowanym i z radością dzielić się darami.”

 

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| RUTH PAKALUK

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 1 2 3 4 5 6