Fragment książki "Jan Paweł II i starsi bracia". Autor: Lorenzo Gulli. Wydawca: Dom Wydawniczy Rafael.
"Z okazji dziewięćdziesiątej rocznicy Pana urodzin, mam okazję przekazać Panu moje najserdeczniejsze i najszczersze życzenia. Łącząc się z Panem i z całą wspólnotą żydowską w Rzymie, błogosławię Odwiecznego Ojca za dar długiego i owocnego życia, jakiego Panu udzielił, podczas którego dobroć Pana Boga wielokrotnie się objawiła. Chwalę Boga słowami Psalmu: „Ty bowiem utworzyłeś moje nerki, ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła. I dobrze znasz moją duszę” (Ps 139,13-14).
Dziękując Bogu pragnę podziękować także Panu, drogi Profesorze, za dobre stosunki jakie także dzięki Panu zostały zapoczątkowane ze Stolicą Apostolską, szczególnie podczas Pontyfikatu mojego wspaniałego poprzednika, Papieża Jana Pawła II. Z radością przypominam sobie serdeczny uścisk, jakim przyjął Pan go w Synagodze Rzymskiej 13 kwietnia 1986 roku.
Korzystając z okazji składania Panu życzeń urodzinowych chciałbym wyrazić moje pragnienie dalszego dialogu i współpracy, patrząc z nadzieją i ufnością w przyszłość.
Składając moje serdeczne wyrazu szacunku, jeszcze raz życzę wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, jednocząc się z Pańską Wspólnotą, z Pańskimi przyjaciółmi i wszystkimi, którym jest Pan drogi i bliski".
Ten gest Benedykta XVI był wielkim zaskoczeniem dla Elio Toaffa. Toaff zawsze był osobą unikającą zaszczytów i rozgłosu i rzeczywiście niczego takiego się nie spodziewał. Jakby na dodatkowy dowód, że bracia chrześcijanie czują się pojednani ze starszymi braćmi, z życzeniami do Elio Toaffa zwrócili się także kardynał wikariusz Rzymu Camillo Ruini, kardynał Rocher Etchegaray, emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady Sprawiedliwość i Pokój, były osobisty sekretarz Papieża Arcybiskup Stanisław Dziwisz i wreszcie biskup Terni Vincenzo Paglia, były proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny in Trastevere, animator wspólnoty świętego Egidio, który zawsze pielęgnował bardzo dobre relacje z rzymską wspólnotą żydowską.
Elio Toaff urodził się w Livorno – podobnie jak Carlo Azeglio Ciampi, Prezydent Republiki Włoskiej – w roku 1915. Po zakończeniu studiów prawniczych i teologicznych w Pizie, w związku z wybuchem prześladować rasowych, a następnie drugiej wojny światowej, przyjął stanowisko przewodniczącego wspólnoty żydowskiej w Anconie i brał udział w ruchu oporu w Versilii. W roku 1946 został głównym rabinem Wenecji, wykładał język i literaturę hebrajską na Ca' Foscari. W roku 1951 został następcą Davida Prato na stanowisku głównego rabina Rzymu, które zajmował przez ponad 40 lat. Był punktem odniesienia nie tylko dla Żydów, a kojarzył się wszystkim przede wszystkim jako przeciwnik wszelkiej formy rasizmu i gorący orędownik pokoju i dialogu międzyreligijnego. Jego curriculum akademickie obfituje w wiele ważnych publikacji i tytułów, jakie otrzymał od różnych poważnych instytucji na całym świecie. Interesujący jest tytuł książki, w której opisuje swoje życie, a który bezpośrednio odnosi się do historii relacji między Kościołem katolickim a judaizmem: „Niewierni Żydzi, starsi bracia”.
Omawiając wizytę Jana Pawła II w Synagodze napisałem – w przeciwieństwie do tego, co powiedział mi Papież podczas wywiadu, jakiego zechciał mi udzielić – że jest to gest, który można będzie w przyszłości powtórzyć, jak też rzeczywiście się stało, gdyż Benedykt XVI zechciał włączyć do programu swojej pierwszej podróży apostolskiej do swojej ojczyzny, przy okazji Światowego Dnia Młodzieży, także wizytę w synagodze w Kolonii. Myślę, że jest czymś bardzo znaczącym, że świętując 60-tą rocznicę zakończenia drugiej wojny światowej, która zaczęła się agresją Niemiec na Polskę, po papieżu Polaku mamy teraz Papieża Niemca, który na samym początku Pontyfikatu potwierdza i kontynuuje dialog z Żydami.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).