Wśród ważnych spraw naszego czasu, jaką Jan Paweł II musiał zauważyć i z którą musiał się zmierzyć jest tzw. „kwestia kobieca”. Przedstawiamy omówienie listu apostolskiego Jana Pawła II.
Obraz i podobieństwo Boga w człowieku stworzonym jako mężczyzna im kobieta (w tej analogii, jaką można przyjąć pomiędzy Stwórcą a stworzeniem) oznacza więc także „jedność dwojga” we wspólnym człowieczeństwie. Ta „jedność dwojga”, będąca znakiem komunii interpersonalnej, wskazuje na to, że w stworzenie człowieka zostało wpisane również pewne podobieństwo do Boskiej komunii (communio). To podobieństwo zostało wpisane jako właściwość osobowego bytu obojga, mężczyzny i kobiety – równocześnie jako wezwanie i zadanie (...) W „jedności dwojga” mężczyzna i kobieta są od „początku” wezwani nie tylko do tego, aby bytować „obok” siebie czy nawet „razem z sobą”, ale są też wezwani do tego, aby bytować wzajemnie „jedno dla drugiego” (MD, nr 7).
Niniejszy tekst Jana Pawła II wskazuje, że komplementarna różność mężczyzny i kobiety należy do sfery o wiele wyższej niż ta, która zależy wyłącznie od biologii. „Męskość” i „kobiecość” są częścią godności bytu ludzkiego, ponieważ stanowią o możliwości życia dla drugiego we wzajemnej komunii, która nosi w sobie ślad komunii Boskiej. Z podstawowej, objawionej prawdy o człowieku jako „obrazie i podobieństwie Boga”, wynika prawda o równej godności mężczyzny i kobiety. Wyraża to jeszcze na innym miejscu Papież, gdy pisze: „istotami ludzkimi są oboje, w równym stopniu mężczyzna i kobieta, oboje stworzeni na obraz Boga” (MD, nr 6); „W zakresie tego, co ludzkie”, co po ludzku osobowe, „męskość” i „kobiecość” różnią się, ale jednocześnie dopełniają się i wzajemnie tłumaczą (MD, nr 25). Stanowi to głęboka rację faktu, że mężczyzna zadając ból kobiecie, rani samego siebie i postępuje wbrew właściwej sobie godności .
Snując refleksje nad godnością kobiety, Papież przywołuje rolę Najświętszej Maryi Panny. W Maryi spotkały się i zespoliły dwa podstawowe wymiary kobiecego powołania: powołania do macierzyństwa i dziewictwa (por MD, nr 17). W Maryi można dostrzec odnowienie tego, co człowiek utracił przez grzech. Maryja jest „nowym początkiem” godności i powołania kobiety, wszystkich kobiet i każdej z osobna. Maryja była świadoma wybrania i obdarowania przez Boga. Wyraziła to w czasie nawiedzenia w słowach: „wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny” (Łk 1,49). Słowa te odniosła z pewnością do poczęcia Syna, ale tyczą one także całego bogactwa, całego osobowego zasobu kobiecości, całej odwiecznej oryginalności „niewiasty”, takiej, jaką Bóg chciał: osoby dla niej samej, a która równocześnie odnajduje się „poprzez bezinteresowny dar z siebie samej”. Kategoria daru ma tu szczególne znaczenie. Chodzi tu oczywiście o dar obopólny. Papież przypomina, że od „początku” kobieta została zawierzona mężczyźnie we właściwej jej kobiecości, a zarazem mężczyzna został zawierzony kobiecie przez Stwórcę: „Zostali zawierzeni wzajemnie jedno drugiemu jako osoby stworzone na obraz i podobieństwo Boga samego. Takie zawierzenie jest miarą miłości, miłości oblubieńczej; aby stawać się „bezinteresownym darem” jedno dla drugiego, trzeba, aby oboje mieli poczucie odpowiedzialności za dar” (MD, nr 14).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).