W sondażu przeprowadzonym przez Centrum Badania Opinii Społecznej w lipcu br., 95 procent Polaków zdeklarowało, że są katolikami.
Niemal połowa ankietowanych (46 procent) twierdzi, że rozstrzyganie o tym, czym jest dobro, a czym zło, powinno być przede wszystkim wewnętrzną sprawą każdego człowieka. Tylko 27 procent Polaków uznaje, że podstawą rozróżniania dobra i zła powinno być prawo Boże. 22 procent określanie, co jest dobrem, a co złem, pozostawia społeczeństwu. Z badań CBOS wynika, że prawo do decydowania o dobru i złu chcą dla siebie zachować przede wszystkim ludzie o najwyższych dochodach, nieuczestniczący w praktykach religijnych oraz deklarujący lewicowe poglądy polityczne.
Rodzina i zdrowie przede wszystkim
Poglądy na temat dobra i zła wpływają na przyjmowane w życiu zasady moralne. Jedynie co trzeci Polak (31 procent) twierdzi, że należy mieć wyraźne zasady moralne i trzymać się ich w każdej sytuacji. Jedna trzecia dopuszcza odstępstwa w wyjątkowych sytuacjach, a 14 procent w ogóle odrzuca potrzebę posiadania w życiu wyraźnych i stałych norm moralnych. Z badań wynika, że im ktoś bardziej religijny, tym bardziej uznaje potrzebę takich zasad. Jednak deklarowany przez sporą część Polaków indywidualizm i relatywizm w sferze szeroko rozumianej moralności nie znajduje wyraźnego przełożenia na ocenę wagi poszczególnych wartości w życiu codziennym.
Co najbardziej cenimy? W równym stopniu szczęście rodzinne i dobre zdrowie. Aż 90 procent ankietowanych oceniło te wartości jako najważniejsze w życiu codziennym. Na kolejnych miejscach w „polskim systemie wartości” znalazły się: uczciwe życie, szacunek innych ludzi, spokój, pomyślność ojczyzny, wykształcenie, praca zawodowa, przyjaźń, wolność głoszenia poglądów. 81 procent za bardzo ważną w życiu uznało wiarę (ale tylko 19 procent za najważniejszą). Wbrew temu, co można by sądzić na podstawie promowanego przez największe media modelu życia, tylko 44 procent Polaków za ważne uznaje sukces i sławę, a o 2 procent więcej do wartości zalicza życie pełne przygód i wrażeń.
Miłość i wykorzystywanie
CBOS zapytał też Polaków o najbardziej pożądane cechy pozwalające funkcjonować w życiu społecznym. 39 procent ankietowanych wskazało miłość rodzinną. Na drugim miejscu znalazła się uczciwość (24 procent), potem pracowitość i szacunek drugiego człowieka (po 10 procent). Pięć procent Polaków za najważniejszą cechę w codziennym życiu uznaje religijność. Na dalszych miejscach znalazły się: wierność partnerowi, patriotyzm, prawdomówność, przestrzeganie prawa, tolerancja, korzystanie z życia, spryt, przebojowość. A jakie zachowania uznajemy za zdecydowanie złe?
Więcej na następnej stronie