Między prymasem a przewodniczącym

„Kto będzie rządził Kościołem w Polsce?” – zastanawiają się od kilku tygodni media. „Koniec epoki prymasa” – ogłasza jeden z tygodników. Rankingi, przypuszczenia, domysły. A wszystko dlatego, że właśnie w tych dniach kończy się druga kadencja Prymasa Polski, kard. Józefa Glempa na stanowisku przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski.

Reklama

Rowerem, furmanką, pieszo

25 maja 1956 r. Józef Glemp przyjął święcenia kapłańskie w archikatedrze gnieźnieńskiej, ale przez kilka miesięcy władze odmawiały zatwierdzenia go na wikariusza w Inowrocławiu. Dopiero w grudniu pozwolono, by został kapelanem sióstr przy zakładzie dla dzieci nieuleczalnie chorych. Uczył też religii w domu poprawczym dla nieletnich przestępców. Pomagał duszpastersko w różnych parafiach, dojeżdżając rowerem, furmankami albo docierając pieszo. W tym czasie uczył się francuskiego. Wiosną 1958 r. Prymas Wyszyński skierował go na studia prawnicze do Rzymu. Nadal był bardzo pracowity: oprócz obowiązkowych zajęć skończył kurs stylistyki łacińskiej u znanego w Rzymie profesora, studium administracji kościelnej, na kursach uczył się włoskiego, niemieckiego, francuskiego. Uzyskał też tytuł adwokata Roty Rzymskiej, który przydał mu się po powrocie do kraju, gdy od kard. Wyszyńskiego otrzymał nominację na konsultora do tzw. Polskiej Roty, zajmującej się prawem małżeńskim. Na stałe do sekretariatu Prymasa przyszedł pod koniec 1967 r. Wkrótce stał się jednym z najbliższych współpracowników, odbywał podróże z Prymasem, tłumaczył dokumenty. W roku akademickim 1968/69 zgłosił się jako wolontariusz-asystent na Akademię Teologii Katolickiej w Warszawie, do katedry prof. Kupiszewskiego, późniejszego pierwszego ambasadora RP przy Stolicy Apostolskiej.

Tylko dwa lata na Warmii

Bulla nominacyjna ks. Józefa Glempa na biskupa warmińskiego nosi datę 4 marca 1979 r. Sakrę przyjął 21 kwietnia w Gnieźnie. Była to pięćdziesiąta, ostatnia konsekracja dokonana przez Prymasa Tysiąclecia. Jako zawołanie biskupie ordynariusz warmiński przyjął Caritati in iustitia, co tłumaczy się “przez sprawiedliwość do miłości”. Jak zauważa ks. Andrzej Dziuba, wieloletni współpracownik Prymasa: “wydaje się, że zawołanie to nie ma jednak wydźwięku jurydycznego, lecz wręcz przeciwnie, stara się lapidarnie wyrazić całą szeroką rzeczywistość chrześcijaństwa w jego bogactwie form i przejawów, z których jedną jest pasterska posługa biskupa ludowi Bożemu w danym Kościele lokalnym”.

Ponad dwa lata później - 7 lipca 1981 r. Jan Paweł II ogłosił biskupa Glempa następcą kard. Wyszyńskiego.

Pytany przez dziennikarzy, kiedy wyczuł intencje kard. Wyszyńskiego wobec swojej osoby jako kandydata na prymasa, odpowiedział: - Prymas Wyszyński myślał o mnie, ale chyba dopiero wtedy, gdy byłem biskupem na Warmii, gdzie podejmowałem pewne inicjatywy.

A już żartem dodał: Mój poprzednik lubił dowcipy, choć nie opowiadał ich dobrze. Czasem udawało mi się coś dowcipnie powiedzieć, a więc zbierałem u niego punkty.

Więcej na następnej stronie
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama