Niewiele jest świętych kobiet, które szczycą się takim uznaniem i taką czcią. Szacunkiem darzą ją zarówno duchowni, jak i rzesze ludzi świeckich. Święta Katarzyna ze Sieny była mistyczką, przewodniczką i matką duchową, opiekunką ludzi chorych i cierpiących, ale też doradcą i powiernikiem dostojników kościelnych.
Po konklawe i wyborze nowego papieża znów pojawiają się nowe, nieprawdopodobne i dramatyczne problemy. Wybucha tzw. wielka schizma zachodnia. Francuscy kardynałowie nie składają homagium nowo wybranemu papieżowi Urbanowi VI, zwołują własne konklawe i wybierają sobie antypapieża Klemensa VII. Serce Katarzyny krwawi, widząc rozłam Kościoła lecz gdy Urban VI wzywa ją do Rzymu, bez wahania żegna się na zawsze z ukochaną Sieną i wyrusza, by raz jeszcze wesprzeć Namiestnika Chrystusa i wstrząsnąć sumieniami odstępców oraz tych, którzy bali się, by zająć własne stanowisko wobec tego strasznego rozłamu. Niektórzy biografowie twierdza nawet, że był to czas, kiedy w dużej mierze współdzierżyła z papieżem ster Kościoła. Umiera po wielkich cierpieniach dnia 29 kwietnia 1380 roku, w wieku zaledwie 33 lat. Jej bezkrwawe męczeństwo złożone w intencjach Kościoła, posty, pokuty, modlitwy i wyrzeczenia zostały przyjęte.
Kult Katarzyny zaczyna się szerzyć zaraz po jej śmierci. Nagle wszyscy dostrzegają, jak wiele zrobiła dla Kościoła, jak były mądre jej rady. Zobaczywszy stygmaty uwierzyli, że była wybranką Boga i niewiastą opatrznościową dla Kościoła.
W 3 lata po jej śmierci, za zgodą Stolicy Apostolskiej, błogosławiony Rajmund, przełożony generalny dominikanów w Rzymie przeniósł jej ciało do kościoła Santa Maria della Minerva w Rzymie, gdzie nienaruszone przez cały czas jako relikwie spoczywa po dziś dzień w szklanej trumnie, pod mensą głównego ołtarza, natomiast głowa Świętej przechowywana jest w specjalnym relikwiarzu w kościele św. Dominika w Sienie.
Uroczystej kanonizacji Katarzyny dokonał papież Pius II dnia 26 czerwca 1461. Wielu zwie ją od tego czasu św. Katarzyną Wielką Sieneńską.
Papież Pius IX w 1866 roku ogłosił św. Katarzynę drugą, po św. Piotrze patronką Rzymu, a w 1939 roku papież Pius XII proklamował ją jako druga, po św. Franciszku z Asyżu patronką Italii. Tytuł Doktora Kościoła nadał jej papież Paweł VI dnia 4 października 1970 roku. Jest jedną z 3 kobiet, którym przyznano ten tytuł. I tak oto skromna mniszka ledwo co umiejąca czytać i pisać, zasiada w towarzystwie najwybitniejszych uczonych Kościoła. Jan Paweł II dnia 1 października 1999 roku ogłosił św. Katarzynę obok pozostałych niewiast (św. Brygidy Szwedzkiej, św. Teresy Benedykty od Krzyża – Edyty Stein) współpatronką Europy. Jest także patronką praczek, ludzi umierających, pielęgniarek, strażników, strażaków, tercjarek dominikańskich, uczonych, mędrców, studentów.
W ikonografii przedstawiana jest w stroju dominikanki, z pierścieniem na palcu. W ręce trzyma często lilię, serce, krzyż, księgę lub tiarę. Bywa przedstawiana także w koronie cierniowej albo z chorymi na dżumę, z krzyżem w dłoniach lub różańcem.
Pozostawiła po sobie 3 wielkie dzieła, które zawierają jej naukę: „Dialog o Bożej Opatrzności” czyli Księga Bożej Nauki, syntezy mistycznej wiedzy o Bogu i Jego relacji z człowiekiem, „Listy”-389 szt. i „Modlitwy”. „Dialog” oraz „Listy” zawierają głęboką doktrynę teologiczną - przez bogactwo myśli zalicza się je do klasycznych dzieł duchowości.
Imię Katarzyna wywodzi się z greckiego „kathros” co znaczy „czysty, bez skazy”.
Patrząc na jej głowę przechowywaną w kaplicy kościoła św. Dominika w Sienie wielu może zadać sobie pytanie: czy jej misja zakończyła się niepowodzeniem? W żadnym wypadku! W historii głos proroków rzadko prowadzi do zwycięstwa. Ich rola nie sprowadza się do bycia wodzem, lecz wartownikiem o świcie. Głos ten przestrzega przed tragicznymi konsekwencjami poczynań ludzi, którzy zeszli z drogi upragnionej przez Boga. Przypomina wolę Pana. To właśnie czyniła Katarzyna Sieneńska – dusza oczyszczona jak złoto w tyglu dobrowolnie przyjętego cierpienia.
Trzeba pamiętać, że głos proroków nie dotyczy jedynie epoki, w której żyją. Rozbrzmiewa on poprzez wieki, błagając całe narody i pojedynczych grzeszników o porzucenie krętych dróg. Tak samo ma się sprawa z błaganiami i radami świętej Katarzyny. Dotyczą nas one w takim samym stopniu jak ludzi czasu, w którym żyła !
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Opisuje swoje „duchowe poszukiwania” w wywiadzie dla„Der Sonntag”.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.