Dla Kościoła pozyskał Wizygotów w Hiszpanii, Gallów, Longobardów i brytyjskich Anglosasów. Historia określa go mianem „apostoła ludów barbarzyńskich”.
ks. Tomasz Jaklewicz
"Santo subito" – tak wołano tuż po jego śmierci...
Był papieżem epoki przełomu. Antyk dogorywał. Cesarstwo bizantyjskie próbowało przywrócić dawny ład, ale Zachód był już nieodwracalnie opanowany przez ludy barbarzyńskie. Sam Rzym padał raz po raz ofiarą najazdów Ostrogotów lub Longobardów. Papież Grzegorz w pewnym sensie postawił na barbarzyńców. Widział, że ludy, które dopiero co przyjęły chrześcijaństwo (a właściwie ich władcy), potrzebują intensywnej ewangelizacji. Posyłał misjonarzy Galom, Longobardom, Wizygotom i Anglosasom, pisał listy do władców. Wpatrzony w ideał benedyktyński (sam był benedyktynem), kładł podwaliny pod średniowieczną europejską „christianitas”.
Grzegorz (ur. 540) pochodził z bogatej rzymskiej rodziny. Jego pradziadkiem był papież Feliks III. Grzegorz, mając nieco ponad 30 lat, objął urząd prefekta Wiecznego Miasta. Szybko jednak porzucił polityczną karierę i wstąpił do zakonu benedyktynów. Rodzinne dobra przeznaczył na fundację klasztorów. Przyjął święcenia diakonatu. Papież Pelagiusz II wysłał go jako swojego przedstawiciela na dwór cesarza do Konstantynopola. Grzegorz chciał pozostać mnichem. Nie było mu to dane. Lud Rzymu obwołał go papieżem w 590 roku. Grzegorz bronił się przed tym zadaniem, ale w końcu uległ. Przyjął tytuł „sługa sług Bożych”, którym do dziś posługują się papieże.
Potomni nadali mu przydomek „wielki”. Czym sobie na to zasłużył? W czasach zamętu Grzegorz I konsekwentnie umacniał autorytet papiestwa i Kościoła. Przez pertraktacje pokojowe ochronił Rzym od kolejnych najazdów Longobardów. Łagodził napięcia narastające między Rzymem a potężnym Konstantynopolem. Kościół Wschodni, który nigdy nie pałał specjalną miłością do papieży, uznał Grzegorza za świętego, nadano mu tam przydomek „Dialog”.
Zalicza się go także do grona czterech wielkich Ojców Kościoła Zachodniego (obok Augustyna, Hieronima, Ambrożego). Napisał co najmniej 850 listów, sporo homilii, komentarzy, także podręcznik dla duszpasterzy. Nie był wybitnym teologiem, był raczej człowiekiem czynu, duszpasterzem rodzącej się średniowiecznej Europy. Dbał o biednych, cieszył się wielkim szacunkiem wśród prostych ludzi. Po śmierci w 604 roku Grzegorz został ogłoszony świętym przez aklamację Rzymian „santo subito”. Jego grób znajduje się w Bazylice św. Piotra.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.