Już w listopadzie można w sklepach spotkać osobników podających się za niego. Zwykle wyglądają jak paskudne wyrośnięte krasnale, które najchętniej zrobiłyby człowiekowi krzywdę. To nie są nawet marne podróbki. To są jakieś fatalne pomyłki. Tak samo, jak opowieści o tym, że św. Mikołaj mieszka w Finlandii, że miał żonę i inne temu podobne rewelacje.
Urszula Rogólska
„To przeważnie łatwo wpadające w ucho melodie - mówi ks. Jerzy Horzela, proboszcz parafii w Pierśćcu koło Skoczowa, gdzie znajduje się sanktuarium św. Mikołaja. - Kiedy pielgrzymi przyjeżdżają do św. Mikołaja, to trudno, żeby śpiewali pieśni do Matki Bożej. Więc uczymy ich szybko jednej, drugiej czy trzeciej i od razu liturgia inaczej wygląda” - dodaje proboszcz parafii, w której śpiewa się ponad 20 pieśni o św. Mikołaju.
Sanktuarium św. Mikołaja na Śląsku Cieszyńskim cieszy się ogromną popularnością pielgrzymów nie tylko z diecezji bielsko-żywieckiej i sąsiedniej archidiecezji katowickiej, ale i z całego kraju! W okolicach grudniowego odpustu (w tym roku 7 grudnia) do liczącej niecałe trzy tysiące mieszkańców miejscowości przyjeżdża ponad 20 zorganizowanych pielgrzymek. Te z sąsiednich parafii liczą nawet kilkuset pątników. Przyciąga ich tu łaskami słynąca, 60-centymetrowa figurka św. Mikołaja, darzona kultem od ponad 400 lat. Choć Mikołaj z figurki spogląda trochę groźnie, to przecież każde dziecko wie, że św. Mikołaj to najdobrotliwszy święty.
„»Bo taki dobry, dobry, dobry jest święty Mikołaj!« - nuci ks. Jerzy Horzela. - To refren mojej ulubionej pieśni. Najczęściej tej uczymy pielgrzymów. Szybko się uczą i zapamiętują. Pamiętam, jak kiedyś wstąpili tu hippisi ks. Andrzeja Szpaka, którzy szli pieszo na Jasną Górę. Byli już kilka kilometrów stąd, gdzieś pod Chybiem, a my jeszcze słyszeliśmy jak nie żałowali gardeł: »Bo taki dobry, dobry...«” - dodaje ze śmiechem.
Parafialnym hymnem tej wspólnoty jest pieśń zaczynająca się od słów: „Naszym świętym gospodarzem biskup Mikołaj wyznawca. Wysoko ponad ołtarzem czuwa żeglarzy wybawca”.
W swoim „repertuarze” parafia w Pierśćcu ma ponad 20 pieśni, piosenek i inwokacji do św. Mikołaja. Wydała nawet śpiewniczek w formie wkładki do modlitewnika - mają go wszyscy parafianie. Wydano także śpiewnik z zapisem nutowym, który księża z Pierśćca udostępniają przyjeżdżającym tu organistom. Ale pieśni przybywa, więc być może trzeba będzie wydać go na nowo. „Niektóre są bardzo trudne, ale nauczenie się tych najprostszych nie stwarza problemów” - dodaje ks. Horzela.
„Kiedy 20 lat temu przybyłem do tej parafii, nie było tu specjalnych śpiewników. Na karteczkach znalazłem przeróżne stare teksty - część z nich ludzie śpiewali. Uczył ich organista, pan Julian Ryś. To wszystko udało się zachować - opowiada ks. Horzela.
Do starych tekstów, których melodii nikt nie pamiętał, albo która nie istniała, melodię dopisywała dr hab. Bogumiła Dunikowska, grająca tu dziś na organach. Niestety, w Pierśćcu nie istnieje już chór parafialny, ale troski o mikołajowy repertuar nie brakuje.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).