Teologia i nie tylko...
Chwała Boga w poczęciu Maryi
Kazimierz Pęk MIC
Wielką troską Kościoła jest, aby wszyscy wyznawcy Jezusa Chrystusa święcie żyli, ale i poprawnie wierzyli. Niekiedy można spotkać opinie wśród ludzi, które zwracają uwagę tylko na sposób postępowania człowieka. Stanowi to niekiedy usprawiedliwienie dla tych co nie wierzą w Boga, że ich postępowanie moralne jest daleko lepsze od postępowania chrześcijan. Tymczasem chrześcijanie słusznie mają pamiętać o prowadzeniu życia według przykazań, ale w pierwszej kolejności mają poprawnie wierzyć. Prawdą jest, że tak się żyje jak się wierzy. Oznacza to stałą troskę o wiarę w prawdziwego Boga. Pismo święte nie jeden raz pokazuje, że człowiek odłączony od Boga to, albo szuka oparcia w pieniądzach, albo w ludzkich układach i sympatiach.
Powyższą kwestię można zauważyć na przykładzie dyskusji jaka toczyła się na przestrzeni wieków wokół sprawy poczęcia Maryi, matki Jezusa. Ostatecznie w 1854 roku, papież bł. Pius IX ogłosił dogmatem wiary, że Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia „została zachowana wolna od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego”. Z racji 150-lecia tego wydarzenia w Kościele warto zastanowić się nad znaczeniem przesłania jakie płynie z misterium Niepokalanego Poczęcia Matki Pana.
Papieskie orzeczenie dogmatu nie przywołuje błędów i herezji, które pojawiły się na przestrzeni wieków podczas wyjaśniania tej kwestii. Prawdą jest, że dyskusje się wyciszyły na początku XIX wieku. Podaje jedynie, że ta prawda wiary zostaje publicznie ogłoszona jako objawiona „na chwałę Świętej i Niepodzielnej Trójcy”. Jaka jest zatem chwała Boga w poczęciu Matki Bożej?
Zamysł Ojca
Wydawać by się mogło, że piękną cechą człowieka jest to, że szuka Boga. Tak jednak nie musi być, gdyż może to być wyrazem tylko lęku przed Nim lub wielkiej interesowności. Nie takiego „boga” ma poznać człowiek. Ma poznać Boga, który szuka człowieka. I piękny jest ten, kto pozwoli się poznać takiemu Bogu, kto uzna, że Jego szukanie i troska są najlepsze. Co więcej, kto uzna, że Bóg przewidzi i ma dlatego dobry plan dla każdego człowieka. O tym, że tak się mają sprawy Boga z człowiekiem, można dostrzec w życiu Maryi z Nazaretu. Pierwsze o Niej słowa Ewangelii nic nie mówią o jej rodzinie, o Jej urodzie i wieku. Ujawniają natomiast Jej szczególne objawienie Anioła Gabriela, które popularnie nazywamy Zwiastowaniem Pańskim. Pierwsze słowa posłańca Bożego są przekazaniem pokoju i obwieszczeniem, że Pan jest z Maryją, że jest pełna łaski. Do nikogo z ludzi według Biblii tak Bóg nie powiedział. Następnie Anioł obwieszcza, że zostanie matką Syna Bożego. Maryja przyjęła ten zamysł Boga, który jest Ojcem. Stało się tak jak zamierzał Ojciec. Słowo Boże pokazuje, że jakkolwiek wielkie byłyby plany Maryi, jakakolwiek byłaby Jej pobożność i sposób życia to należy dostrzec, że Ojciec chciał, aby poznała Jego miłość, Jego zamiary i plany. I chwała mu za to!
Łaska Syna
W obwieszczonych słowach Anioła zastanawiający jest zwrot: „pełna łaski”(gr. Kecharitomene należałoby dokładnie tłumaczyć „przemieniona łaską”). Pojawia się natychmiast pytanie: a od kiedy Maryja cieszy się takim majestatem łaski i co to za łaska? Z tekstu można wnioskować, że nie chodzi tu o łaskę macierzyństwa, gdyż mowa o „przemienieniu łaską” jeszcze przed poczęciem Jezusa. Ponadto słowo Boże nie podaje, że Maryja cieszy się łaską dopiero od Zwiastowania. Takie już było życie Maryi w łasce zanim przyszedł Anioł. Można zatem przyjąć, że tak było w Jej życiu od początku, czyli od Jej poczęcia.
Pełnia łaski to inaczej całkowita wolność od grzechu, czyli także od grzechu pierworodnego. To inaczej łaska odkupienia przekazana przez Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. Czy jednak można mówić o łasce Odkupiciela w momencie Zwiastowania skoro Jezus jeszcze się nie począł, nie cierpiał, nie umarł na Krzyżu i nie zmartwychwstał? To jeden problem. Drugi to ten: skoro Jezus jest Zbawicielem wszystkich ludzi to także odnosi się do Maryi, a zatem czy rzeczywiście Ona była całkowicie święta? Problem pomógł rozwiązać bł. Jan Duns Szkot (+1308), franciszkanin. Uświadomił innym, że łaska Chrystusa ma wymiar ponadczasowy. Z Jego łaski odkupienia korzystają zarówno ci, którzy żyli przed Nim i po Nim. Zatem z łaski odkupienia przez Chrystusa skorzystała także Maryja. Matka Jezusa dostąpiła łaski, dzięki zasługom swego Syna Jezusa. Ta zaś jest wyższość odkupienia, którego dostąpiła, że nie została wyzwolona z grzechu pierworodnego, ale została od niego zachowana. Wspomniany teolog wskazywał na to, że Chrystus jest jedynym i doskonałym Odkupicielem a jego wielkość również w tym, że zachował Maryję od grzechu pierworodnego. Została On odkupiona w sposób wznioślejszy. Maryja została zbawiona tylko łaską. Wspominać zatem misterium poczęcia Maryi, to oddawać chwałę łasce Chrystusa, łasce darmowej, łasce uprzedzającej, łasce potężniejszej niż grzech i śmierć.
Dzieło Ducha Świętego
Ojciec, który objawił swój zamysł wobec Maryi nie tylko uzdolnił Ją do wypełnienia zadania, ale też sprawił mocą swego Ducha, że poczęła Syna Bożego. Taka jest misja Ducha Świętego. Po pierwsze, przekonać, że człowiek został stworzony po to, aby w swym życiu doświadczył, że jest dzieckiem Bożym. Po drugie, uzdolnić człowieka, aby wyznał i uwielbił Boga Abba Ojcze. Duch nie działa niezależnie od Ojca i Syna. Był zatem obecny w poczęciu Maryi, bo jest Duchem Stwórcą. To On Ją ukształtował jako nowego człowieka, uzdolnił do bycia żoną Józefa i Matka Jezusa; to On wypełniał Jej serce w pielgrzymce wiary. Nie byłoby takich postaw w życiu Maryi, gdyby zabrakło w Niej działania Ducha Świętego. Matka Pana zanim poczęła Syna uwierzyła Bogu Ojcu. Zatem wszelki kryzys postępowania moralnego, należałoby zacząć od leczenia wiary.
Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu w misterium Niepokalanego Poczęcia Maryi!
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).