Skąd się to bierze, że polski Karmel na dalekiej Islandii tak się dynamicznie rozwija?
Małżonki Jezusa i media– Naszą pierwszą pasją jest Jezus – podkreśla przeorysza – ale On nie każe nam odcinać się od problemów świata, kultury, wiedzy. Wręcz przeciwnie – aby być Jego świadkami w środowisku, w którym nas postawił, musimy orientować się w sprawach naszego miasta, kraju, a także świata. Mamy być świadectwem dla człowieka XXI, a nie XVI wieku. Dlatego czujemy się „przymuszone” przez Jezusa, by w zdobywaniu wiedzy korzystać z mass mediów. Niektórzy myślą, że gdy dziewczyna wstąpi do zakonu, ma się tam zajmować tylko Jezusem i modlitwą.

S. Miriam na rowerze. Zwykle siostry jeżdżą na nim w spodniach.Ale jesteśmy tu także dla ludzi. Przed kratą staje żywy człowiek, z całą swoją biedą, zniewoleniami, pytaniami o sens życia. Trzeba się nim zająć. Mając świadomość otaczającej nas rzeczywistości, żywiej odczuwamy ból i troski ludzi. Jezus uczy nas współczucia, rozszerza nasze serca i razem z Nim, jako Jego małżonki, możemy nieść cierpienie ludzi, dla których jesteśmy matkami i siostrami. A cóż to za matka, która nie pragnie dotrzeć do źródła frustracji i kłopotów swego dziecka? Myślę, że sama modlitwa nie wystarczy. Trzeba pochylenia, posłuchania, zrozumienia – podkreśla m. Violetta.