Jeden? Trzech? Tej tajemnicy nie można ogarnąć umysłem. Wymyka się naszemu poznaniu, razi sprzecznością z tym, co przyzwyczajeni jesteśmy uznawać za logiczne. Gdyby była ludzkim wymysłem, prędko byśmy ją odrzucili. Ale jest integralną częścią objawienia przyniesionego nam przez Jezusa Chrystusa. Dlatego z pokorą ja przyjmujemy. I próbujemy zgłębiać, choć pewnie marnie nam to wychodzi...
Ikona w symbolicznym kształcie wyraża dogmat o jednym Bogu w trzech Osobach. Widzimy jedność i równość Osób symbolizowanych przez trzech aniołów. A jednocześnie każda z tych postaci jest nieco odmienna (inny układ dłoni, inny kolor szat, inne symbole w tle). Nie istnieje jednak reguła pozwalająca jednoznacznie przypisać poszczególnym sylwetkom Boskie Osoby. Na niektórych starych ikonach malowano nimb z krzyżem lub napis: IC XC, co określało jednoznacznie postać Syna. Wspomniany wcześniej Sobór Stu Rozdziałów zabronił tej praktyki. Argumentowano, że każdy z aniołów może być w równej mierze osobą Ojca, Syna lub Ducha Świętego. Różni autorzy interpretują jednak, kto jest kto. Wskazówkami są dłonie, szaty, atrybuty za plecami. Te podpowiedzi nie mogą jednak sobie rościć pretensji do jedynej słusznej interpretacji. Pewna niejednoznaczność jest tutaj zamierzona. Boskie osoby przenikają się nawzajem. Teologia nazywa to perychorezą. Ten termin oznacza dosłownie „tańczyć wokół”. Można metaforycznie powiedzieć, że Osoby Trójcy są jak tancerze wirujący we wspólnym tańcu.
Kielich ofiary
W centrum ikony znajduje się stół, na którym stoi kielich. Badacze odkryli, że na pierwotnym rysunku baranka namalowano później kiść winogron. Zauważmy, że także sam kształt stołu-ołtarza przypomina kielich. Kielich jest symbolem ofiary. To nawiązanie do ofiary Chrystusa-Baranka, także do Eucharystii Ale można też powiedzieć, że całe życie Trójcy krąży wokół ofiarnego kielicha. Bo kochać znaczy ofiarowywać siebie drugiemu. Taki dar nigdy nie powoduje ubytku, ale raczej nadmiar miłości. Z tego nadmiaru miłości Bożej jest świat, jestem ja. Jestem wezwany, by do tego wspólnego kielicha dołożyć swój dar. Wizja przedstawiona na ikonie zrodziła się z kontemplacji i świętego życia. Nie da się tej wizji zracjonalizować i do końca opowiedzieć. Tak samo jak nie da się po prostu wytłumaczyć tajemnicy Trójcy. Ikony piszą ludzie święci. Ci, którzy się w nie wpatrują, widzą tym więcej, im bardziej są święci. Człowiek jest stworzony na obraz Trynitarnego Boga. Kościół-wspólnota ma być także budowany na ten sam wzór, Boga-Wspólnoty. Dwa odwieczne ludzkie pragnienia: bycia sobą (indywidualizm, wyjątkowość, wolność) oraz bycia z innymi (wspólnota, miłość, więzy) mają swoje źródło w tajemnicy Boga – Jednego w Trzech Osobach. Ikona Trójcy jest także zapowiedzią przyszłości. Kiedyś zgromadzimy się razem przy tym stole, wokół kielicha ofiarnej miłości, aby uczestniczyć w wiecznej uczcie mesjańskiej. To jest nasze ostateczne powołanie.
Kogo symbolizują trzej aniołowie?
Wikimedia/PD Najsłynniejsza z ikon Trójcy Świętej - Andrieja Rublowa
Postać z lewej strony najczęściej jest utożsamiana z Bogiem Ojcem. Szata ma kolor złoty, przykrywa całkowicie ramiona i całe ciało. Odsłonięta pozostaje jedynie mała część tuniki barwy niebieskiej. Ten kolor na oryginalnej ikonie jest tak unikatowy, że nazywa się go „błękitem Rublowa”.
Tę samą barwę odnajdujemy również u pozostałych postaci, co sugeruje, że oznacza ona boską naturę wspólną wszystkim postaciom.
W tle widać dom, który jest symbolem „domu Ojca”, w którym „jest mieszkań wiele” (J 14,2), gdzie jest i dla nas miejsce. Ojciec spogląda przed siebie w kierunku postaci Ducha Świętego, ponieważ Ojciec jest Tym, który posyła Ducha.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.