Garść uwag do czytań XXXII niedzieli zwykłej roku A z cyklu Biblijne konteksty
Czy głupota jest grzechem? Może to zaskakujące, ale w Piśmie bywa grzechem nazywana. Bo nie chodzi o brak zdolności intelektualnych, ale o niekorzystanie z tych, które się ma. I pozbawione jakiejkolwiek refleksji trzymanie się tego, co w danej chwili wygodniejsze. Chrześcijanin na drogach swojego życia powinien zaś kierować się mądrością. Uwzględniającą także fakt, że nie będziemy żyli wiecznie, a po śmierci czeka nas sąd. To chyba główna myśl czytań tej niedzieli.
1. Kontekst pierwszego czytania Mdr 6, 12-16
Księga Mądrości jest zbiorem rozmyślań. Kontekst tej czy innej wypowiedzi nie jest więc tak bardzo istotny, jeśli chodzi o zrozumienie myśli autora natchnionego. Przytoczmy jednak to czytanie w nieco szerszym kontekście. Ukonkretnienie polegające na zobaczeniu kto jest adresatem tego rozmyślania ułatwia zrozumienie jego sensu. Samo czytanie – jak zwykle – pogrubioną czcionką.
Słuchajcie więc, królowie, i zrozumiejcie,
nauczcie się, sędziowie ziemskich rubieży!
Nakłońcie ucha, wy, co nad wieloma panujecie
i chlubicie się mnogością narodów,
bo od Pana otrzymaliście władzę,
od Najwyższego panowanie:
On zbada uczynki wasze i zamysły wasze rozsądzi.
Będąc bowiem sługami Jego królestwa, nie sądziliście uczciwie
aniście prawa nie przestrzegali,
aniście poszli za wolą Boga,
przeto groźnie i rychło natrze On na was,
będzie bowiem sąd surowy nad panującymi.
Najmniejszy znajdzie litościwe przebaczenie,
ale mocnych czeka mocna kara.
Władca wszechrzeczy nie ulęknie się osoby
ani nie będzie zważał na wielkość.
On bowiem stworzył małego i wielkiego
i jednakowo o wszystkich się troszczy,
ale możnym grozi surowe badanie.
Do was więc zwracam się, władcy,
byście się nauczyli mądrości i nie upadli.
Bo ci, co świętości święcie przestrzegają,
dostąpią uświęcenia,
a którzy się tego nauczyli, ci znajdą [słowa] obrony.
Pożądajcie więc słów moich,
pragnijcie, a znajdziecie naukę.
Mądrość jest wspaniała i niewiędnąca:
ci łatwo ją dostrzegą, którzy ją miłują,
i ci ją znajdą, którzy jej szukają,
uprzedza bowiem tych, co jej pragną, wpierw dając się im poznać.
Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi,
znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich.
O niej rozmyślać - to szczyt roztropności,
a kto z jej powodu nie śpi, wnet się trosk pozbędzie:
sama bowiem obchodzi i szuka tych, co są jej godni,
objawia się im łaskawie na drogach
i wychodzi naprzeciw wszystkim ich zamysłom.
Początkiem jej najprawdziwszym - pragnienie nauki,
a staranie o naukę - to miłość,
miłość zaś - to przestrzeganie jej praw,
a poszanowanie praw to rękojmia nieśmiertelności,
a nieśmiertelność przybliża do Boga.
Tak więc pragnienie Mądrości wiedzie do królestwa.
Zatem jeśli wam miłe trony i berła, o władcy ludów,
czcijcie Mądrość, byście królowali na wieki.
To chyba dość ważne, że autorowi Księgi Mądrości nie chodzi w tej jego wypowiedzi o szaraczków, ale o władców. To oni szczególnie powinni kierować się mądrością. Oni bowiem, bardziej niż inni, będą przez Boga „badani”. Po prostu, im większy zaszczyt, ty większa odpowiedzialność.
To nie jest jednak tak, że my, podwładni takich czy innych szefów, możemy pokazać palcem na innych i sami czuć się z poszukiwania mądrości zwolnieni. Spora część spośród nas, choć podlega jakiejś władzy, jest też czyimś szefem. Choćby przez to, że jest kimś, do kogo przychodzą różni petenci. Albo kimś, od kogo zależy czyjeś zdrowie czy ocena w szkole. Wielu z nas jest też szefami własnych, niedorosłych jeszcze dzieci. Albo i swojego męża czy żony. Nie brakuje przecież takich mężów czy zon, którzy zapominając o partnerstwie, próbują tą drugą stroną kierować, prawda? I używają do tego szerokiej gamy różnych zagrywek. Tak więc nikt z nas nie powinien mówić, że on z poszukiwania mądrości może czuć się zwolniony. Im bardziej praktycznie jest szefem, tym bardziej powinien sobie przestrogę tego fragmentu Księgi Mądrości wziąć do serca.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.