Z wydarzeniem duchowo łączył się papież Franciszek.
Mimo mroźnej pogody, dziesiątki tysięcy osób w różnym wieku i o różnym pochodzeniu, przeszło w piątek ulicami Waszyngtonu w ramach 52. dorocznego Marszu dla Życia. Podczas Mszy św. poprzedzającej wydarzenie odczytano słowa zapewnienia o łączności duchowej i modlitwie Papieża Franciszka.
Podczas marszu wyemitowano przesłanie prezydenta Donalda Trumpa. „Ponownie staniemy dumnie w obronie rodzin i życia” – oświadczył w nagranym wcześniej przemówieniu. Obiecał położyć kres „uzbrajaniu” organów ścigania przeciwko Amerykanom, którzy prezentują postawę pro-life. Przywołał w tym kontekście swoje niedawne ułaskawienie 23 uwięzionych obrońców życia. Wśród nich był m.in. katolicki ksiądz Fidelis Moscinski, skazany za przekonywanie kobiet, by nie zabijały swoich dzieci przed wejściem do jednej z klinik aborcyjnych. Franciszkanin był obecny na marszu.
Wiceprezydent JD Vance w przemówieniu podkreślał rolę celebrowania życia na wszystkich etapach i ogłosił, że sukces narodu mierzy się dobrobytem rodzin. „Chcę więcej szczęśliwych dzieci w naszym kraju. I chcę pięknych młodych mężczyzn i kobiet, którzy chętnie powitają je na świecie i chętnie je wychowają. Zadaniem naszego rządu jest ułatwienie młodym matkom i ojcom posiadania dzieci, wydania ich na świat i powitania ich jako błogosławieństw, którymi wiemy, że są” – dodał. Przekonywał, że nowa administracja stanie po stronie nienarodzonych i tych, którzy walczą po ich stronie.
Gubernator Florydy Ron DeSantis, podkreślał znaczenie odwagi w obronie nienarodzonych i przywoływał sukcesy w walce z aborcją w swoim stanie. Inni mówcy przekonywali o wadze indywidualnych działań. Podkreślali potrzebę zmiany serc i umysłów w kwestii aborcji. Lila Rose mówiła, jak ważne są osobiste rozmowy, aby przekonać innych do zrozumienia wartości życia. Wezwała do zniesienia finansowania sieci klinik aborcyjnych Planned Parenthood na rzecz ośrodków pomocy kobietom i rodzinom pro-life.
Na scenie przed marszem głos zabrali aktywiści, politycy i osoby, które dzieliły się osobistymi historiami. Wszyscy podkreślali nieodłączną wartość ludzkiego życia od poczęcia, często powołując się na swoją wiarę.
Podczas Mszy św. przed marszem, homilię wygłosił arcybiskup Kansas City w stanie Kansas, Joseph Naumann. Odczytał słowa, przygotowane przez bpa Daniela E. Thomasa z Toledo w stanie Ohio, który z powodu tragedii rodzinnej nie mógł przybyć na uroczystości.
„Ewangelia Jana zmusza nas do uwielbienia i dziękczynienia za życie i światło Chrystusa w każdym człowieku, przed narodzeniem i po narodzeniu, na obraz i podobieństwo Boga, ponieważ Jezus przyjął nasze ciało z całą jego kruchością. Spotykamy Jezusa w kruchym ciele bezbronnego dziecka w łonie matki. Spotykamy Jezusa w kruchym ciele osób urodzonych z niepełnosprawnością fizyczną i umysłową. Spotykamy ciało Jezusa w kruchym ciele prześladowanych, ofiar, ubogich imigrantów i potrzebujących. Spotykamy ciało Jezusa w bezbronnych osobach starszych, uwięzionych, uzależnionych, przygnębionych, niespokojnych, przestraszonych i umierających” – podkreślał. „Tu i teraz zobowiązujemy się widzieć Jezusa w ciele, gdy widzimy wszystkich naszych braci i siostry, odzianych w kruche ciało ich człowieczeństwa, człowieczeństwa Jezusa. W ten sposób możemy świętować życie, które On daje, rzucając Jego światło na życie tych, którym służymy, pozwalając Jego światłu świecić przez nasze kruche ciało” – zaznaczył arcybiskup, cytując słowa biskupa Daniela E. Thomasa.
Odczytano też przesłanie Sekretarza Stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Pietro Parolina, który zapewniał o duchowej bliskości Papieża Franciszka z uczestnikami marszu. Papież podkreślił, że modli się, aby spotkanie „zawsze było widocznym znakiem ogromnej dobroci obecnej w naszym świecie”. Zachęcił wszystkich ludzi dobrej woli, zwłaszcza młodych, „do dalszego rozwijania kultury, w której niewinni i najbardziej bezbronni są akceptowani i chronieni”.
(Autor jest pracownikiem Polskiego Radia S.A. w likwidacji)
... a tak często w dzisiejszym świecie się o tym zapomina sprowadzając jego sens do brzmienia.
Ograniczanie swobody wypowiedzi i penalizowanie tzw "mowy nienawiści" jest rozwiązaniem pozornym.
Wśród nich była 18-letnia Weronika, ranna w ataku, który niemal odebrał jej życie.