Przyjechali z całej Polski, bo choć przynależą do różnych Kościołów, chcą iść razem. Liderzy wspólnot chrześcijańskich spotkali się w Lublinie.
Spotkanie zorganizował Instytut Ewangelizacji Świata ICPE Misja Polska. Na zaproszenie do wspólnej modlitwy i dzielenia się tym, co Bóg wkłada w serce każdego wierzącego człowieka, odpowiedziało ponad 60 liderów wspólnot chrześcijańskich z całej Polski. – Wierzymy, że Bóg chce czynić coś wielkiego w Polsce. Bez współpracy Jego Kościoła jest to niemożliwe – mówi Anna Saj z ICPE.
– Dlatego cieszymy się, że tak wielu odpowiedziało na nasze zaproszenie. Wszyscy pragniemy, by Polska i Europa były zbawione, by imię Jezusa było wywyższone i by przez imię Jezusa wszyscy przyszli do Boga i złączyli się razem z nami w uwielbieniu. Organizatorzy spotkania podkreślają, że Bóg szykuje dla Polski coś ważnego, że ma plany i że upomina się, by wszyscy stojący na czele jakichś ruchów i wspólnot byli uważni, aby te plany realizować.
Misje możliwe
Kasia i Andrzej na spotkanie w Lublinie przyjechali spod Garwolina. – Jesteśmy na etapie tworzenia nowej wspólnoty, tym razem dla młodzieży – mówią małżonkowie. – Wiemy, że Bóg powołuje nas do zakładania wspólnot. Mogliśmy przekonać się o tym podczas organizowania kursów ewangelizacyjnych w trzech różnych parafiach. Uczestniczyło w nich bardzo wielu ludzi i tam, gdzie były one organizowane, zawiązały się wspólnoty. Teraz dostaliśmy od biskupa misję przygotowywania młodych do bierzmowania. Wiemy jednak, że po bierzmowaniu trzeba im coś zaproponować. W przeciwnym razie oni nie pojawią się więcej w kościele.
Jacek Weigl z Apostolskiego Ruchu Wiary, który skupia różne wspólnoty katolickie i protestanckie, przyjechał z Warszawy. – Tworzymy nowe wspólnoty, co roku kilka. Jeździmy po parafiach, organizujemy kursy Alpha. Moim zadaniem jest wzmacnianie liderów wspólnot. Ważne jest też dla nas tworzenie szkół chrześcijańskich. W tej chwili jest ich ponad 30. Pomagamy, gdy ktoś chce założyć chrześcijańską szkołę czy przedszkole. Chcielibyśmy, by w każdym miejscu rodziny wzięły w swoje ręce kształcenie swoich dzieci.
Potrzeba jedności
Z przedstawicielami wspólnot modliła się Maria Vadia, która dzieliła się proroctwem dotyczącym Polski. – Jeżdżę do wielu narodów, byłam w 32 krajach, ale nigdzie nie spotkałam tego, co widzę w Polsce – mówiła ewangelizatorka. – W Polsce na spotkania przychodzą młodzi ludzie, oni płoną ogniem. To ewenement, bo w innych krajach to ja często jestem najmłodsza wśród modlących się. Wierzę, że Bóg ma powołanie dla Polski, żeby była światłem i ogniem, który obudzi resztę Europy, bo ona jest całkiem martwa. Chrześcijanie stracili swoją tożsamość. Nie mają ani tożsamości, ani wizji, ani tym bardziej ognia. Nieprzyjaciel wszedł i przejmuje wszystko. Ja kocham muzułmanów – zaznaczała Maria Vadia. – Oni jednak potrzebują poznać Jezusa, bo to On jest jedynym Zbawicielem.
Maria podkreślała także, że chrześcijanie jako Boży ludzie mają obowiązek i są odpowiedzialni za to, by pokazać światu prawdziwego Jezusa i moc Ewangelii ze wszystkimi jej wspaniałościami. – Taki jest Boży plan, by obudzić wszystkich tych, którzy śpią. Chcemy, by ludzie wierzący wiedzieli, kim są. Potrzebujemy jednak wzroku orła, byśmy widzieli zakończenie na początku. Jeżeli ten trend, który jest w Europie, czyli niski przyrost naturalny i najazd muzułmanów się utrzyma, to za 30 lat Europa będzie kontynentem muzułmańskim. Nie sądzę jednak, żeby taka była wola Boga. My musimy być Dobrą Nowiną i nie możemy być bierni z mentalnością widza.
Maria, zwracając się do wszystkich zgromadzonych należących do różnych Kościołów, podkreślała, że chrześcijanie muszą trwać w jedności, bo to w jedności jest wielka moc. – Jezus mówi, że jeżeli dwoje z nas zgodzi się w czymś, to On da nam to, o co prosimy, dlatego nieprzyjaciel próbuje niszczyć wspólnoty, tworzyć podziały – zaznaczała. – Jesteśmy częścią tej samej rodziny, czy nam się to podoba, czy nie. Nie pozwólmy, żeby nieprzyjaciel utrzymał podziały, bo mamy tego samego Ducha Świętego. Nad Polską jest niesamowite powołanie na teraz. Musimy zacząć poruszać się w jedności i zrozumieć zagrożenie, które idzie przeciwko temu kontynentowi.
Spotkanie zakończyła wspólna modlitwa jedności, w której uczestnicy wstawienniczo modlili się za wszystkie wspólnoty i zgromadzenia chrześcijańskie w Polsce. Deklarowali też wspólną miłość, bez szemrania, bez złych słów. Padło wiele błogosławieństw pod adresem różnych wspólnot w myśl Listu do Filipian, gdzie Paweł zachęcał, byśmy mieli te same dążenia, i by stawiać jedni drugich za wyżej stojących od siebie. Obecni na forum przedstawiciele wspólnot przygotowali także list, który został przez wszystkich podpisany i wysłany do głów Kościołów chrześcijańskich.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).