Żaden mur nie zatrzyma migrantów - takie przekonanie wyraził przewodniczący Włoskiej Konferencji Biskupiej, kard. Angelo Bagnasco. Odniósł się on do decyzji niektórych krajów członkowskich Unii Europejskiej, które wznowiły kontrole na swych granicach.
- Mur nie może zatrzymać tego marszu rzeszy ubogich z południa na północ świata, ludzi, którzy przeżyli dramat wojny lub przemocy, prześladowania za wiarę - wskazał metropolita Genui. Dodał, że migranci podążają do krajów, w których mają nadzieję znaleźć „lepsze jutro i prawdziwszą wolność”.
W homilii wygłoszonej w uroczystość Objawienia Pańskiego w genueńskiej katedrze wiceprzewodniczący Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE) przestrzegł, że świat zachodni ma skłonność do przesadnego indywidualizmu. - Na Zachodzie jesteśmy przewrażliwieni na punkcie naszej wolności, autonomii i niezależności, tak uwięzieni przez indywidualne „ja”, że boimy się każdej ingerencji drugiego człowieka, w ogóle jakiejkolwiek ingerencji, wszelkiego wtargnięcia słowa, które wskazuje drogę do przebycia - zauważył kard. Bagnasco.
Według niego, „każde zdanie oznajmujące, niekoniecznie kategoryczne, wywołuje u współczesnego człowieka Zachodu odruch zamknięcia się, odrzucenia, alergię”. Mechanizm ten jest rozpowszechniony także wśród ludzi wierzących - zauważył przewodniczący włoskiego episkopatu.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.