Mam nadzieję, że ten Synod odkryje prawdę encykliki Humanae vitae – wyznaje Patrizia Paloni.
Mam nadzieję, że ten Synod odkryje prawdę encykliki Humanae vitae – wyznaje Patrizia Paloni. Wraz z mężem Massimem i czteromiesięcznym synem Davidem uczestniczy w obradach synodalnych w charakterze audytora. Przyznaje, że sama odkryła ten ważny dokument Pawła VI już przygotowując się do sakramentu małżeństwa. Dziś jest matką dwanaściorga dzieci. Od 11 lat cała rodzina przebywa w Holandii na misji Drogi Neokatechumenalnej.
„W Humanae vitae odkryłam przesłanie nadziei i wolności, możliwość wyboru życia – powiedziała Radiu Watykańskiemu Patrizia Paloni. – Dziś jestem szczęśliwa, że to odkryłam. Bo Bóg nas pobłogosławił wieloma dziećmi. Każde z nich wniosło do naszego życia wiele łask, wspierając nasze małżeństwo. Czymś pięknym jest na przykład wspólne zasiadanie do posiłku przy jednym stole. Tego zazdroszczą naszym dzieciom ich koledzy. Kiedy przychodzą do nas i zasiadają z nami do stołu, doświadczają naszej radości i jedności. Przesłanie Humanae vitae jest przepiękne. Jesteśmy współpracownikami Boga w przekazywaniu życia. Dziś, kiedy kobieta szuka samorealizacji przez karierę, pracę i wiele innych rzeczy, na koniec bardzo często odkrywa, że była oszukiwana. Kobieta realizuje się bowiem w macierzyństwie. Nie ma nic piękniejszego. Dać życie kolejnym dzieciom, które wychwalają Pana, są świadkami Jego miłości. Mam nadzieję, że to przesłanie nadziei i piękna dla świata wyjdzie też z tego Synodu. Bo świat czeka na światło, a tym światłem na pewno jest rodzina chrześcijańska” – mówi Patrizia.
Potwierdza to również jej mąż Massimo. W zsekularyzowanej Holandii samo spotkanie z tak wielodzietną chrześcijańską rodziną już jest wydarzeniem misyjnym, rozbudza w ludziach obecną w nich tęsknotę za Bogiem i normalnym życiem rodzinnym – przyznaje ojciec dwanaściorga dzieci. Nie ma on też wątpliwości, co powinno być głównym tematem obecnego Synodu.
„Jedną z najważniejszych kwestii również dla przyszłości Kościoła i ludzkości jest przekazywanie wiary przyszłemu pokoleniu – powiedział Radiu Watykańskiemu Massimo Paloni. – Jak mamy przekazać wiarę naszym dzieciom? Jak ją rozwijać? Nam pomaga w tym doświadczenie Drogi Neokatechumenalnej. Eucharystię sprawujemy już w sobotę wieczorem, po pierwszych nieszporach niedzieli. Dzięki temu w niedzielę rano możemy wraz z dziećmi odprawiać jutrznię i wtedy nawiązujemy z nimi w dialog w świetle Słowa Bożego. Rozmawiamy o tym, jak się mają, jak minął tydzień, jakie napotkały problemy, czy żyją w zgodzie z rodzeństwem, czy nie potrzebują przypadkiem za coś się przeprosić. Również my możemy je wtedy przeprosić, jeśli popełniliśmy jakieś błędy. A zatem zasadnicze pytanie tego Synodu to: Jak dziś wychować chrześcijanina? Aby odpowiedzieć na wyzwania tego świata i naszych czasów, potrzeba wiary autentycznej i dojrzałej. Jak wychować do takiej wiary? My odkryliśmy odpowiedź w Drodze Neokatechumenalnej”.
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).