Ogrodnicy ks. Blachnickiego

Choć obszarów pustynnych zbyt wielu w Polsce nie mamy, na arenie międzynarodowej specjalizujemy się w… oazach – dzieląc się nimi także z Azją i Afryką. Wrocławianie mają w tym ogromny udział.

Reklama

Ziarno rzucone

– Zanim się zaczęły, jeździliśmy po szkołach, organizując seminaria, np. na temat czystości przedmałżeńskiej, rozglądaliśmy się za kandydatami do udziału w rekolekcjach – zainteresowanymi takim spotkaniem, ale i znającymi na poziomie komunikatywnym angielski. Jest on tam jednym z dwóch, obok suahili, oficjalnych języków, ale nie wszyscy go znają – wspomina P. Skibiński. Wyjaśnia, że bardzo pomogło doświadczenie, jakie zdobyli z żoną, organizując wcześniej rekolekcje III stopnia w Rzymie i Kowarach. Byli wręcz zaskoczeni, jak dobrze Kenijczycy przyjęli oazowy program. – Warto dodać, że na 27 uczestników aż 18 zostało kandydatami lub członkami Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Mieszkańcy Kenii borykają się niestety z problemem alkoholizmu. I widzą jego skutki w swoich rodzinach.

W tym roku Magdalena i Przemysław wyruszają do Afryki po raz kolejny, tym razem w o wiele większym zespole. – Będzie nas w sumie aż 23 osoby (osiem z diecezji wrocławskiej), w tym dwie rodziny mające po troje dzieci. Jadą z nami też dwaj polscy księża. Kenijskich kapłanów zaprosiliśmy jako uczestników rekolekcji. Będziemy mieć m.in. animatora liturgii, opiekunkę dla dzieci – wyjaśnia. – To będą rekolekcje I stopnia, osobno dla rodzin, osobno dla młodzieży i dorosłych, oraz II stopnia, dla ubiegłorocznych uczestników. Przygotowania trwają już od zimy.

Czy da się „żywcem” przenieść oazową formację w świat zupełnie inny niż ten, w którym się zrodziła? – Nasze doświadczenia to potwierdzają. Choć może czasem musieliśmy do programu rekolekcyjnego coś dodać (nigdy ująć) – mówi Przemysław. – Przykładowo, normą w Kenii jest „wychowywanie” dzieci przez bicie. Próbowaliśmy pokazać, że można inaczej… Inne są relacje między małżonkami – żona nie podejmuje sama żadnych decyzji. Zobaczymy, jak w tym roku przeżyją małżeńskie rekolekcje.

Co ciekawe, na północ od miejsca, w które przyjadą Polacy, zaczyna się w Kenii obszar pustynny. Miasta, jeśli są, znajdują się w oazach. Oaza obok afrykańskich oaz – co z tego wyrośnie? Na razie dobrze kiełkuje. 

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama