– W każdym duszpasterstwie, czy to wojskowym, czy cywilnym, chodzi o jedno. O zbawienie człowieka – mówi ks. kmdr por. Sławomir Pałka, nowy proboszcz parafii pw. Matki Odkupiciela w Gdańsku- -Wrzeszczu.
Można znaleźć je w kilku miejscach diecezji. Są m.in. w Helu, Gdyni czy Wejherowie. Kościołów garnizonowych na terenie archidiecezji gdańskiej mamy kilka. Dwa z nich – Świętych Apostołów Piotra i Pawła we Wrzeszczu i św. Jerzego w Sopocie – mają jednak wyjątkowy status. Nie służą jedynie duszpasterstwu żołnierzy. Stanowią parafie wojskowo-cywilne.
Wskaż trzy różnice
– Do parafii wojskowej należą żołnierze zawodowi i ich rodziny, emeryci wojskowi, pracownicy cywilni wojska. To jest parafia personalna, a więc nie ma swego terytorium. Takie parafie są w wielu miastach. Natomiast do parafii wojskowo-cywilnej należą też wierni mieszkający na określonym terenie – wyjaśnia ks. Pałka. Co zmienia to w życiu cywilnych parafian? – Podejrzewam, że niewiele. Oprócz tego, że mogą czasem zobaczyć swojego proboszcza w mundurze. Dla samego proboszcza różnica jest jednak ogromna. Jako żołnierz zawodowy i proboszcz wojskowej parafii podlega biskupowi polowemu. Ponieważ sprawuje opiekę duchową nad zamieszkującymi parafię ludźmi, jego zwierzchnikiem jest także ordynariusz miejscowej diecezji. Niewątpliwie też ludzi ubranych w mundury można spotkać tu częściej niż w innych parafiach. Na większych uroczystościach pojawiają się bowiem wojskowe delegacje. Dzieje się tak, mimo że garnizony wojskowe znikają z polskich miast.
Kościół na Sobótki
Powstała pod koniec XIX wieku świątynia od początków swego istnienia związana była z wojskiem. Początkowo, przed I wojną światową, jako kościół ewangelicko-augsburski obejmowała swoim duszpasterstwem elitarną cesarską kawalerię pruską. Później była niemieckim kościołem garnizonowym. Po wojnie została przekazana Wojsku Polskiemu. Gdy w wyniku zachodzących w Polsce przemian stało się to możliwe, w 1991 roku ówczesny biskup polowy Sławoj Leszek Głódź erygował tu personalną parafię wojskową. On również, już jako metropolita gdański, w 2009 roku powołał do istnienia terytorialną parafię Matki Odkupiciela, w wyniku czego garnizonowy kościół Piotra i Pawła stał się świątynią parafii wojskowo-cywilnej.
Nośnik wartości
– Związek parafii z wojskiem powinien powodować, że parafianie dostają jakąś nieco większą dawkę patriotyzmu. Bardzo chcę, aby tak było w parafii, do której przybyłem zaledwie przed miesiącem. Będziemy o tym pamiętać i się w intencji wojska modlić – snuje duszpasterskie plany ksiądz proboszcz. Duszpasterz zauważa konieczność ogromnej pracy nad pobudzeniem tożsamości narodowej Polaków. Ta praca musi opierać się nie tylko na solidnym nauczaniu historii. Musi mieć także wymiar świadectwa. – Mam nadzieję, że wiele będzie się w tej dziedzinie działo przez przykład starszego pokolenia – dodaje.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.