Dzisiejsze pierwsze czytanie ukazuje postać Józefa – człowieka, któremu bracia zgotowali niewolniczy los. "Dziś" spotka się z nimi w Egipcie.
Jak wielkiej pokory uczy nas Józef! Wybaczył tym, którzy go zawiedli. Tym, którzy od zawsze źle mu życzyli. Tym, którzy – mimo że był od nich mądrzejszy – pogardzali nim nieustannie.
Józef przebaczył swoim braciom, ale to, ile bólu kosztowała go ta decyzja, wie tylko sam Bóg. Płacz Józefa jest tego pięknym wyrazem. Odszedł od braci, zapłakał, wrócił i rozmawiał z nimi.
Bóg pozwala nam płakać. Jednak po płaczu oczekuje od nas konkretnej decyzji. Chce, abyśmy stanęli po stronie Jego miłości. Miłości przebaczającej i wiernej aż po krzyż.
Choć ukraińska młodzież częściej uczestniczy w pogrzebach niż weselach swoich rówieśników...
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).