publikacja 07.06.2013 00:33
To był niezwykły widok – wielki sarkofag z rzeźbą Świętego we wnętrzu zabytkowej bazyliki, pamiętającej czasu bp. Aleksandra z Malonne. I ludzie, którzy z wiarą modlili się, dotykając relikwiarza.
Pożegnanie relikwii przed bazyliką czerwińską
Agnieszka Małecka/GN
Kim więc jest dobry wychowawca? To człowiek cierpliwy, kochający swoich podopiecznych, nie oczekujący od razu wielkich zmian; to także człowiek, który wprowadza pokój i najpierw kształtuje samego siebie, by dobrze oddziaływać na wychowanków.
- Niech te relikwie, przy których się gromadzimy, pozwolą nam się zastanowić, dokąd tak biegniemy – podkreślił bp Marcinkowski.
Podczas czerwińskiej stacji, która przypadła w środę, zostały odprawione dwie Msze św.; wspólnie modlono się Koronką do Bożego Miłosierdzia, był też czas na indywidualną modlitwę.
Można było modlić się przy samym relikwiarzu
Agnieszka Małecka/GN
Kim św. Jan Bosko jest dla pielgrzymów naszej diecezji? To święty na nasze czasy, podkreślają zapytane pątniczki z Płońska. - Może przyciągnąć łagodnością, dobrocią. Jest wciąż wzorem opiekuna, nauczyciela – podkreśla pani Teresa.
- Dla mnie nawiedzenie tych relikwii, to była szczególna radość. Ja mam takie osobiste doświadczenie, związane ze św. Janem Bosko. Kiedy byłam na czerwińskim Wieczerniku po raz pierwszy, poszłam do spowiedzi, chociaż nie planowałam i usłyszałam słowa: „trzymaj się dwóch kolumn”. Zastanawiałam się, o jakie kolumny chodzi, ale gdy przyjechałam do domu, znalazłam w książce wielką wizję ks. Bosko na czasy ostateczne – te dwie kolumny Eucharystia i Maryja – wspomina pani Mirosława.
- Zainteresowałam się postacią św. Jana Bosko, bo szczególnie zależy mi na dobru młodych ludzi. Czytałam dużo książek na temat świętego, chociaż najpierw interesowało mnie to wszystko od strony historycznej, potem uwierzyłam, że to się wydarzyło, uwierzyłam w wizje ks. Bosko. Gdyby to nie było prawdą, nie byłoby tych wielkich dzieł – mówi pani Danuta z Nowego Dworu.