Hiszpańska Katalonia obchodzi święto swojej Patronki, Matki Bożej z Montserrat, popularnie zwanej La Moreneta, czyli „Czarną Madonną”.
Położone w górach sanktuarium to miejsce licznych pielgrzymek z całego świata.
Według legendy figurę Matki Bożej miał wyrzeźbić św. Łukasz w Jerozolimie, a do Katalonii przywiózł ją św. Piotr. W VIII w., w obawie przed Maurami, została schowana przez miejscowych chrześcijan. Odnaleziono ją dopiero pod koniec XI w.
Według badań cudowna figura Matki Bożej pochodzi z końca XII w. Przedstawia Maryję siedzącą na tronie i trzymającą w ręku kulę ziemską na znak, że swoją miłością otacza cały świat. Na jej kolanach siedzi Jezus, który trzyma z kolei sosnową szyszkę – znak życia wiecznego. Twarze Matki i Syna sczerniały od dymu zapalanych świec, stąd lud nazwał ją La Moreneta – Czarna Madonna. W 1881 r. papież Leon XIII ukoronował figurę i ogłosił Matkę Bożą z Montserrat za Patronkę Katalonii. Opiekę nad sanktuarium w Montserrat sprawują benedyktyni. La Moreneta czczona jest w całej Hiszpanii, a także w krajach Ameryki Południowej. Uroczystą mszę odprawił kard. Lluis Martínez Sistach. Zakończył ją tradycyjnie Virolai – hymn ku czci Matki Bożej z Montserrat.
Warto przypomnieć poemat „Dialog Czarnych Madonn z Polski i Katalonii”, który jesienią 1939 r. napisał Carles Pi i Sunyer.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.