Kościół będzie prowadził akcję informacyjną promującą odpis podatkowy, który ma zastąpić Fundusz Kościelny - powiedział PAP przewodniczący komisji konkordatowej abp Stanisław Budzik. Dodał, że apele w tej sprawie będą kierowane m.in. poprzez media.
Abp Budzik podkreślił, że do dokonywania odpisu na Kościół (zob.: 0,5 proc. odpisu podatkowego na Kościół) wiernych będą zachęcali duchowni np. podczas nabożeństw. "Będziemy apelowali do wiernych, aby czuli się odpowiedzialni za Kościół" - powiedział. "Będziemy informowali wiernych także za pomocą mediów, chcemy wzorować się na dobrym przykładzie Kościoła we Włoszech, który takie apele kieruje za pomocą telewizji i innych środków masowego przekazu" - dodał.
Pytany przez PAP, czy Episkopat posiada prognozy dotyczące wysokości wpływów z odpisu podatkowego w wysokości 0,5 proc., abp Budzik podkreślił, że obecnie trudno podać takie dane. "Można jedynie kierować się przykładem odpisu podatkowego 1 proc. na instytucje pożytku publicznego. Okazało się, że na początku bardzo niewiele osób dokonywało tego odpisu. W przypadku instytucji kościelnych może być podobnie" - powiedział metropolita lubelski.
Abp Budzik zaznaczył, że Kościół będzie się rozliczał z pieniędzy, które otrzyma dzięki odpisowi podatkowemu.
Z wcześniejszych szacunków Episkopatu wynika, że odsetek podatników odprowadzających część podatku na wybrany przez nich Kościół nie będzie większy niż 25 proc. w pierwszych latach - przy odpisie 0,3 proc. - według Episkopatu - dałoby to sumę ok. 50 mln zł. Kościół i inne związki wyznaniowe otrzymywały z Funduszu Kościelnego ponad 90 mln zł rocznie.
W pierwszym roku (2003) obowiązywania odpisu podatkowego 1 proc. na rzecz organizacji pożytku publicznego przekazano im ponad 10 mln zł; w 2004 r. - ponad 41 mln zł; 2010 r. - ponad 357 mln zł; w 2011 r. - ponad 400 mln zł.
W 2012 r. łączna kwota odpisu z rozliczenia za 2011 r. wyniosła ponad 457 mln zł. Gdyby tyle samo osób dokonało odpisu na Kościoły i związki wyznaniowe, miałyby one do podziału kwotę ponad 225 mln zł.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.