◊ Przeciwko dyskryminacji tubylców protestuje Rada Misji Tubylców (Conselho Indigenista Missionário) przy episkopacie Brazylii.
Złożyła ona w parlamencie dokument potępiający zabójstwa dokonywane na rdzennych mieszkańcach tego kraju i stosowanie wobec nich przemocy. Nosi on tytuł „Ludy tubylcze – te, które winny żyć. Manifest przeciwko ludobójczym decyzjom”. Przy wsparciu Stowarzyszenia Sędziów na rzecz Demokracji przekazano go parlamentarnej Komisji Praw Człowieka. Manifest podpisało 20 tys. osób. Przedsięwzięcie wpisuje się w prowadzoną obecnie kampanię „Popieram Sprawę Tubylców”.
Autorzy dokumentu podkreślają zaangażowanie władz w poszanowanie pluralizmu etnicznego i kulturowego poszczególnych grup społecznych. Równocześnie wskazują na brak konkretnej polityki państwa w obronie ludów tubylczych, których podstawowe prawa gwarantuje obowiązująca konstytucja.
Po upływie prawie 40 lat od ogłoszenia w 1974 r. innego dokumentu, który podczas dyktatury wojskowej informował tak brazylijską, jak i międzynarodową opinię publiczną, wiele zagrożeń dla tubylców, wskazywanych wówczas przez wspomnianą Radę, niestety nadal jest aktualnych.
W obecnym dokumencie wskazuje się na konkretne przypadki naruszania praw Indian. W stanie Maranhão tubylcy ze szczepu Awá-Guajá narażeni są na różne presje, włącznie z pogróżkami zabójstwa, jak też na zajmowanie terytoriów zatwierdzonych dla nich przez rząd. W stanach Mato Grosso i Mato Grosso do Sul trwają konflikty agrarne. Często agrobiznes zajmuje ziemie należące do tubylców, skazując ich na wegetację w nieludzkich warunkach.
Problemy przeżywają również Indianie ze szczepów Guarani i Kaingang, w dziesiątkach obozowisk położonych przy głównych trasach na południu kraju, gdzie wystawieni są na niebezpieczeństwo wypadków drogowych, a w okresie zimowym na niskie temperatury zagrażające ich zdrowiu i życiu.
Systematyczna przemoc popełniana wobec tubylców to „decyzja o eksterminacji”, której wrogie im siły nigdy nie odwołały – podkreśla z naciskiem Rada Misji Tubylców.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.