Rzecznik Ruchu Palikota się zapiera. Fakty mówią co innego.
Hasła „Nie zabijam, nie kradnę. Nie wierzę” oraz „Nie wierzysz w Boga? Nie jesteś sam”, jakie mają się pojawić najpierw na ulicach Lublina, a potem innych miast, miały jakoby wywołać dyskusję o moralności i religijności.
Jak donosi „Rzeczpospolita”, za akcją stoją w rzeczywistości ludzie Ruchu Palikota.
– To nie nasza akcja. Prywatnie ją popieramy, ale nie możemy przypisywać sobie czegoś, czego nie organizujemy – zapiera się Andrzej Rozenek, rzecznik Klubu Ruchu Palikota. W rzeczywistości jednak szefowa Fundacji Wolność od Religii, Dorota Wójcik, jest sekretarzem oddziału Ruchu Palikota w Lublinie, kandydowała też z ramienia tej partii do Sejmu. Z Ruchem Palikota mają związki także inni założyciele istniejącej od niespełna roku fundacji: Jerzy Podgórski i Barbara Wybacz. Członkiem partii Palikota jest też Jarosław Milewczyk, szef portalu apostazja.pl – partner akcji ateistów.
Fundacja Wolność od Religii zamierza powiesić plakaty najpierw w Lublinie, a następnie w Świebodzinie, Częstochowie, Krakowie, Warszawie, Przemyślu i Rzeszowie, Poznaniu i Katowicach. Akcja jest finansowana, jak enigmatycznie informowali organizatorzy, „z darowizn”.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.