„Praca i ludzie pracy powinni znaleźć się w centrum życia gospodarczego” – to tytuł oświadczenia episkopatu USA wydanego z okazji Święta Pracy.
Tradycyjnie od 1882 roku jest ono obchodzone w Ameryce w każdy pierwszy poniedziałek września. W tym roku Święto Pracy, które jest w Stanach Zjednoczonych uznawane także za oficjalny koniec sezonu letniego, przypada 3 września.
W liście opublikowanym w bieżącym roku biskupi podjęli refleksję nad aspektami moralnym i ludzkim źle funkcjonującej ekonomii, która nie tworzy wystarczająco solidnych miejsc pracy. Biskupi przypominają, że 46 mln ludzi w Stanach Zjednoczonych żyje w nędzy, z czego 16 mln to dzieci. Dodatkowo 12 mln ludzi szuka pracy i nie jest w stanie jej znaleźć, a kolejny milion straciło nadzieję na jej znalezienie.
„Te liczby wskazują na poważną ekonomiczną i moralną porażkę” – czytamy w liście. Episkopat wezwał do okazywania solidarności wszystkim, którzy są w potrzebie. Stwierdził, że praca jest czymś więcej, niż jedynie regularnie otrzymywanym wynagrodzeniem. „Pomaga utrzymywać rodziny, rozwijać potencjał i współuczestniczyć w tworzeniu dobra wspólnego” – uważają biskupi.
W liście poinformowano, że episkopat amerykański aktualnie opracowuje refleksje na temat pracy, nędzy i źle funkcjonującej gospodarki. Inspiracją tego są przemyślenia Benedykta XVI zawarte w jego encyklikach. Biskupi oczekują, że dokument przyczyni się do wzmocnienia solidarności, pobudzi do modlitwy, dyskusji i działania.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.