Światowy kryzys, którego doświadczamy, ma charakter nie tylko gospodarczy, ale także duchowy. Podkreślił to zwierzchnik rosyjskiego prawosławia w rozmowie z szefem włoskiego rządu.
Spotkanie premiera Mario Montiego z patriarchą Cyrylem było pierwszym punktem wizyty włoskiego polityka w Moskwie i uznane zostało za wydarzenie bez precedensu. Prawosławny hierarcha stwierdził, że Kościół z nieco innej perspektywy patrzy na bieżące wydarzenia i je ocenia. „To, co nas martwi, to prawdziwy duchowy kryzys; tradycyjne wartości moralne wyblakły” – stwierdził patriarcha.
W czasie spotkania nie zabrakło odniesień do relacji katolicko-prawosławnych. Sam premier Monti deklarował wcześniej chęć ewentualnego pośredniczenia, gdy chodzi o spotkanie patriarchy z Papieżem. Cyryl ze swej strony pozytywnie ocenił rozwój stosunków z Kościołem katolickim w ostatnich latach. Stwierdził, że obie wspólnoty „podzielają punkt widzenia na wiele kwestii w wymiarze duszpasterskim i moralnym”. „To nas łączy, jednak nie znaczy, że sprawy ideowe, które nas dzielą, straciły aktualność” – dodał moskiewski patriarcha.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.