Modlitwa za ofiary katastrofy.
Rusza Narodowa Koronka Smoleńska. Jej celem jest objęcie modlitwą do Miłosierdzia Bożego wszystkich, którzy zginęli dwa lata temu w katastrofie smoleńskiej oraz ich rodzin. Pomysłodawcami inicjatywy są tegoroczni maturzyści. Honorowy patronat nad nią objął bp pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej Marek Solarczyk.
Przypominając wyznawaną w Credo prawdę o świętych obcowaniu bp Solarczyk zwrócił uwagę, że możemy pomagać ludziom, którzy odeszli do domu Ojca, a nie mamy pewności, że już ciszą się radością w chwale nieba. Jak podkreślił - człowiek, który przekracza granicę ziemskiego życia może już tylko liczyć na Miłosierdzie Boga wypraszane przez innych, a więc ci, którzy zginęli w kwietniu 2010 roku pod Smoleńskiem mogą liczyć na nas. A poprzez duchową więź, którą przeżywamy z Bogiem, możemy także wspierać duchowo zmarłych.
Zdaniem bp pomocniczego diecezji warszawsko-praskiej naszej troski potrzebują także rodziny osób, które zginęły. – Śmierć, zwłaszcza w tak tragicznych okolicznościach, wnosi w życie człowieka ogromny duchowy zamęt, który może wywołać rany wymagające później Bożego uleczenia – zauważył bp Solarczyk apelując o duchowe wsparcie także dla bliskich osób, które zginęły w kwietniu 2010 roku.
Aby modlitwą byli otoczeni wszyscy, którzy wówczas zginęli, trzeba wypełnić formularz zgłoszeniowy widniejący na stronie internetowej, po czym otrzymuje się przydzieloną konkretną osobę. W intencji jej zbawienia chętni zobowiązują się do codziennej modlitwy Koronką do Miłosierdzia Bożego, codziennego przystępowania do Komunii św. oraz podjęcia osobistego wyrzeczenia.
Narodową Koronkę Smoleńską zainauguruje 1 kwietnia uroczysta Msza św. w katedrze św. Michała Archanioła i św. Florian Męczennika na warszawskiej Pradze. Liturgii będzie przewodniczył bp Marek Solarczyk. Modlitwa potrwa do 9 kwietnia.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.